Dawno, dawno temu poprosiłem znajomą o przywiezienie tego szkiełka zza oceanu. Oczywista sprawa, że możliwości wyboru żadnej nie miałem ale to jeszcze były błogosławione czasy kiedy o istnieniu czegoś takiego jak FF/BF, mydlenie czy innych dziwnych zjawisk nie miałem pojęcia. Obiektyw podpiąłem pod eosa 300 i byłem przeszczęśliwy :-) Zdjęcia na Velvii wychodziły z niego fantastyczne.