Porównywałeś miedzy sobą, czyli teoretycznie wybrałeś najlepszy wśród laptopów. Pomijając kwestie subiektywności takiej oceny i brak jakichkolwiek faktycznych pomiarów, a więc fakt, że mogłeś dokonać tak tragicznej pomyłki jak Fajer...
Nie pomyślałeś, ze skoro wszystkie te monitory są nie najlepsze, to choć wybrałeś najlepszego spośród słabiaków, nadal nie czy to monitora od laptopa choćby przeciętnie dobrym?
Czy jak wybierz najlepszy samochód na całym wielkim złomowisku, to znaczy, że to będzie najlepszy samochód na drodze?
Nawet zakładając, że Macowe matryce w laptopach są najlepsze są najlepsze (choć nie bardzo wiem czym rozwiązania Applowe różnią się pod tym względem od innych), nadal nie oznacza to automatycznie, że taka matryca nadaje się do pracy z kolorem.