a czy ktoś z Was spotkał sie z porysowanym filtre i jak to sie objawiało na zjęciach? Mnie sie wydaje, że to coś co jest u mnie to nie wpływa na zdjęcia.
a czy ktoś z Was spotkał sie z porysowanym filtre i jak to sie objawiało na zjęciach? Mnie sie wydaje, że to coś co jest u mnie to nie wpływa na zdjęcia.
Witam ponownie.
Dotarł do mnie kolejny egzemplarz 30D. Tym razem jest lepiej, jest trochę kurzu, ale przynajmniej nie ma 'zdechłych pająków' jak poprzednio.
[img=http://img259.imageshack.us/img259/2373/30dmatrycadl0.th.jpg]
Więc jest do przyjęcia - korzystając z porad i doświadczeń innych z forum wiem, że nie ma się czym przejmować. A później w przyszłości - czyszczenie.
Poczytaj na ten temat bo naprawdę warto to robić samemu.
Jak kupowałem na giełdzie zestaw czyszczący do matrycy to koleś z boku powiedział mi bym tego nigdy w życiu nie robił a jak już to mam się rozebrać do naga i założyć majtki bawełniane i dopiero się zabierać za czyszczenie matrycy
Pozdrawiam i życzę odwagi![]()
po pracy
www.krzysztofkrasuski.pl
Osobiście uważam to za przesadę... Przesłona f/29? Jak często robisz zdjęcia z taką przesłoną??
Doszukiwanie się dziury w całym... Kurz był i zawsze będzie, a już na pewno jak będziesz czesto zmieniał obiektywy.
U mnie matryca była o wiele bardziej zakurzona, kupiłem gruchę za 5,7 zł w osiedlowej aptece, jedno dmuchnięcie i po zawodach.
Według mnie, jeśli faktycznie nie ma żadnych tłustych śladów, które w znaczący sposób wpływają na zdjęcie to grucha jest wystarczającym rozwiązaniem.