Mam dopiero 20 tysięcy na liczniku, 400D używany w lokalnej reporterce. Wychodzi mi, że właśnie migawka kończy swój żywot. Objawy:
* trakcie robienia zdjęcia zamiast normalnego klepnięcia słyszę wytłumione
* w wizjerze delikatnie przyciemnia się widoczny obraz
* na "monitorku" pojawia się error99
* objawy niezależnie od podpiętego obiektywu
* bywa, że mogę zrobić czasem kilkanaście zdjęć bez problemu, innym razem muszę i z 10x próbować, bo za każdy razem jest error99.
Czy to rzeczywiście objawy kończącej się migawki czy może coś innego? Spotkał się ktoś z tym? Może można to we własnym zakresie jakoś poprawić?