Hmm, z Gudzowatym tak to już jest od lat: http://www.polityka.pl/archive/do/re...cle?id=3342299
Nazwisko i konotacje rodzinne czasem szkodzą. A że facet jest "na etacie" World Press Photo to jednak o jakichś umiejętnościach chyba świadczy...
Osobna sprawa, że faktycznie mało kogo stać na 8-10 miesięcy pleneru rocznie, ale chyba lepiej, że stać kogoś, kto dzięki temu robi dobre zdjęcia niżby miało być stać kogoś kto spędzi czas i pieniądze w kasynach.