całkiem sympatyczny jest kurs fotografii national geografic (kiedyś był w kioskach, teraz widziałem na osloskop.net), ale najlepiej (po prostu) cykać, cykać i jeszcze raz cykać (byle nie bezmyślnie). I tak jak koledzy radzą, najpierw oswój się z trybem P, potem Tv i Av, M-kę sobie zostaw na troszkę później - jak już dojdziesz do wprawy

P.S. Kit ma wiele ograniczeń, ale na dobre poznasz je jak się już nim pobawisz. Wtedy nabierzesz ochoty na coś lepszego