Panowie, Panie, od pewnego czasu zastanawia mnie pewna kwestia i mam pytanie ;-) Dosc czesto robie zdjecia na roznego typu imprezach i pojawia sie zawsze ten sam problem - dym. Chodzi o to ze organizator baaaardzo uwielbia gdy scena jest udekorowana dymem z wytwornicy dymu. Na poczatku wszystko jest ok bo dym jest puszczony przy podlodze ale po minucie lub dwoch dym unosi sie w gore i robiac zdjecia z lampa wbudowana zdjecia wychodza jak wychodza bo praktycznie lampa oswietla dym ktory skolei oslania obiekty zainteresowaniaPo czasie jest jeszcze gorzej, poniewaz organizator dodaje coraz wiecej dymu i cale pomieszczenie jest tak zadymione ze do konca "spektaklu" zdjecia nie wychodza za dobrze. Przekonac sie go nie da zeby zaprzestal tej dywersji. Pomysly na jakie wpadlem to albo kupno zewnetrznej lampy i ustawienie jej na sufit (jest dosc nisko) ?? zakup jasnego obiektywu i robienie zdjec bez lampy chociaz pomieszczenia sa ciemne a impreza jest dosc ruchliwa i liczy sie zatrzymanie ruchu na zdjeciu :sad: Co byscie na to poradzili ?