@Jacek Deka
Zaproponowana przez Ciebie scena jest w zupełności nieźle naświetlona by ją wywołać w jednym podejściu. Nie trzeba do tego aż Photomatixa.
Efekt finalny jaki Ci wyszedł ma po pierwsze zmasakrowane niebo a po drugie nienaturalnie rozkładające się cienie na fasadach budynków (typowa przypadłość tego programu).
Poza tym - nie trzeba tak mocno rozjaśniać wszystkich szczegółów w cieniach. Cierpi na tym zarówno plastyka zdjęcia jak i również jego przestrzenność.
Moja propozycja na szybko to minimalnie rozjaśniony oryginał (zaraz na etapie "wywoływania", opcja fill-light). Bardziej niż tonalnością (która jak najbardziej jest w normie) warto by się zająć choćby korektą perspektywy i małej winiety.