Dzisiaj rano odkryłem paprochy na matrycy mojego 30D i postanowiłem je zdmuchnąć gruszką. Operacja wydawała się*dziecinnie prosta: odpowiednia opcja w menu, gruszka w dłoń... Po podniesieniu lustra zobaczyłem moje dwa paprochy, dmuchnąłem i f..k paprochy zdmuchnąłem, ale w gruszce byłe (bozia wie skąd) jakieś resztki wilgoci, które razem z powietrzem zostały "rzucone" na matrycę :-( Teraz stan mam taki, że paprochów nie ma, ale za to mam 3 zaschnięte kropelki :-( Można to jakoś usunąć, czy pozostaje serwis?