A ja na własne oczy widziałem problemy z PQI: foto, foto, foto, podgląd a tam aparat wywala błąd o uszkodzonym pliku. Z tego powodu nawet nie myślę o PQI. Kiedyś używałem Kingstone, później (do teraz) Sandisk Extreme. Karty mnie nie zawiodły (odpukać :-) ). Kupuje się sprzęt foto za jakieś tam WIĘKSZE pieniążki i żałować 50-100zł więcej na kartę której używamy przez lata? E...Mi mina fotografa który stracił wtedy zdjęcia wystarczyła żeby nie ufać PQI.