I tak długo zwlekali z tą decyzją, technologia Polaroid od kilku lat nie miała już przecież racji bytu.
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj
Sam sens polaroidow ma jakis tam byt - fajnie np bylo by kupic aparat w automacie na ulicy i zrobic nim fotki ktore od razu mamy w reku. Ale taki sprzet musilaby kosztowac z 20 zl a to malo realne![]()
szkoda tylko ze jest na swiecie pare osob ktore tworza dzieku temu medium zupelnie magiczne obrazy. jak dla mnie gdyby w tym momencie wymiotlo wszystkie cyfry swiata strata dla fotografii nascienno artystycznej bylaby mniejsza.
zal
pozdrawiam,
zby
Bardziej niż to że schodzi z rynku dziwi mnie fakt że wciąż był produkowany!
ale te pare osob nie utrzyma domow ze szkla i marmurkow w gabinetach prezesow. a juz na pewno nie przekona akcjonariuszy.
i w ogole polska dla polakow, ziemia dla ziemniakow, a ksieza na ksiezyc!
lubie ten ton tolerancji, otwartosci na inne poglady i akceptacji innych pogladow, delikatnie podlany smietanka subiektywizmu ("jak dla mnie..."). zywo mi przed oczami staje mistrz T., ktory jeszcze 2-3 lata temu besztal z ziemia cyfre i odzegnywal ja od przyczyny wszelkich nieszczesc tego swiata... tylko po to, by calkiem niedawno kasowac gruba kase za warsztaty z obrobki zdjec (pod nazwa: fotografii cyfrowej) i robic za eksperta-pasjonata...
ech... a myslalem, ze ksenofobia w XXI wieku juz ludziom przejdzie...
Żal to jest każdej techniki, która musi zniknąć, bo to zawsze jakieś urozmaicenia... choć nie ukrywam że z polaroidem nie jestem jakoś szczególnie emocjonalnie związany i kojarzy mi się głównie z identyfikacyjnymi 15-minutówkami i shtooką tj nieostrymi pseudoportretami, wykonywanymi na przeterminowanych ładunkach :-)
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj
W sumie to już jakiś czas temu zniknął. Jego pozycja na rynku foto mimo, że jednak dość niszowa była niepodważalna. Obecnie praktycznie się o nich nic nie słyszy. Wiem że robili jakieś kompakty z foveonem w środku bodajrze.
Ciekawe co będzie dalej - czy w ogóle sobie odpuszczą działkę fotograficzną?
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner