Racja, jeśli makijaż wykonuje na Twoje zlecenie kolega, który nie bierze za to ani złotówki bo robi po znajomości, to wykreśl z umowy lub zmodyfikuj ust. które mówią o wynagrodzeniu i po sprawie. Jeśli natomiast kogoś wynajmujesz to zgadzam się całkowicie z paweleverestem, życzliwość życzliwością i życiowe podejście, nie mniej jednak podpisałbym umowę taką, aby trzeba było się rozliczyć z fiskusem. I jeśli się nie mylę to wtedy Wizażysta musi odprowadzić podatek od zarobku, a nie ja. (Ale nie wnikałem jeszcze w podatki od czegoś takiego, więc chwilowo swoją wypowiedź o odprowadzeniu podatku postawie pod znakiem zapytania).