Cytat Zamieszczone przez CYNIG
Ja w takich przypadkach grzecznie pytam delikwenta zakazujacego mi czegokolwiek o podstawe prawna, tudziez proponuje wezwanie policji i rozstrzygniecie sprawy w sadzie. Jak na razie skutkuje w 100%

Tylko ze mnie oskarża gosciu który właśnie skończył studia prawnicze i chyba szuka na siłe jakiejś praktyki. Dodatkowo jest moim sąsiadem.

Powołuje sie na to że naruszyłem jego DOBRA OSOBISTE. A wyczytałem gdzieś na www że BUDYNKI nie zaliczają sie dóbr osobistych choćby nawet nie wiem jak bardzo wlasciciel byl do nich przywiazany.