Może na początek skontaktuj się z tymi, którzy "podprowadzili" Ci te zdjęcia . Niech Ci zrekompensują swoje bezprawne działanie, lub usuną Twoje prace z tej witryny.
Może na początek skontaktuj się z tymi, którzy "podprowadzili" Ci te zdjęcia . Niech Ci zrekompensują swoje bezprawne działanie, lub usuną Twoje prace z tej witryny.
Canon
Nie kłóć się z idiotami - ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem...
Czy mógłbym prosić o podanie tych cen minimalnych? Rekompensaty będę się domagać, pewnie spotkam się z zaprzyjaźnionym prawnikiem, ale to dopiero za kilka dni będzie możliwe. Z góry dziękuję.Zamieszczone przez Tomasz Golinski
zrób kilka zrzutów ekranu z otwartą stroną , zapisz stronę na dysk itp.
stawki za wykorzystanie fotek znajdziesz : http://www.zpaf.pl/pl/content/prawa_aut/tabele.php
Też o tym myślałem. Tylko, że po mojej interwencji pewnie skasują zdjęcia, bez chęci zapłacenia odszkodowania. Ja tak tej sprawy nie zostawię, co innego gdyby moje zdjęcia umieszczono na jakimś forum, to można wybaczyć, jakoś polubownie załatwić, ale nie w tym przypadku, na razie szczegółów nie podam, ale jak tylko sprawa się zakończy podzielę się z Wami tą wiadomością.
http://www.zpaf.pl/pl/content/prawa_aut/tabele.php
Ceny internetowe gdzieś są, bo kiedyś znalazłem, ale teraz nie udaje mi się trafić. Ale były jakoś tak dziwnie podane, w zależności od % powierzchni ekranu zajmowanej przez zdjęcie. Trzeba wyciągać "referencyjny monitor" w 640x480![]()
Dziękuję za zainteresowanie i pomoc!
Cóż, u mnie wystąpiła nieco inna sytuacja. Jeden z moich pracodawców nieco przesadził. Otóż, pracowałem u niego przy okazji różnych eventów (nie w charakterze fotografa) i przy okazji trzaskałem sobie fotki dla siebie. Poprosił mnie o podesłanie zdjęć z jednej imprezy, żeby coś ewentualnie w relacji wykorzystać. Zgodziłem sie, podesłałem mu fotki za free (powiedzmy, że prowadzi dość niskobudżetową działalność...). Ostatnio wszedłem sobie na ich stronę - i tu zaczęły się niespodzianki. Fakt zobaczenia własnej mordy na stronie tytułowej nie zbulwersował mnie specjalnie - zdjęcie było zrobione kiedyś przez jakiegoś wynajętego fotografa, wiec ok. Ale jak zobaczyłem w galeriach 3 moje fotki z dopiskiem "Copyright - Prażevica" to się z lekka zdenerwowałem. Owszem, niech sobie publikuje te fotki, ale z copyrightem nieco przesadził. W najbliższym czasie utnę sobię z nim małą pogawędkę, przy okazji dopieprzę się do innych moich fotek wykorzystywanych w ofertach w celach reklamowych.
Tu nie chodzi o kasę, tylko o zasady...
Tako rzecze Watson.
There are no stupid questions, just stupid people.
Wątek galeryjny na CB/Portrety@CB/Meksyk@CB/Sport@CB //Galeria przejściowa
Szycha pogadaj z rozsądnym prawnikiem co możesz rzeczywiście ugrać. Bo to, że formalnie prawo jest po Twojej stronie to jedno a życie i realia kraju SamoPisu to drugie. Nie mnie życzę Tobie jak najlepiej.
Ja nie miałem jeszcze podobnego zdarzenia ale warto wiedzieć jak się potoczą Wasze perypetie.
Swoją drogą co się dziwicie, że ktoś rąbnął fotki, przecież w mniemaniu większości zrobienie zdjęcia to pikuś. Jeśli jednak taki jeden lub drugi właściciel zapyta o cenę sesji powiedzmy półprofesjonalnego fotografa lub zaawansowanego amatora to stwierdza, że to za drogo. Efekt znamy.
Poza tym wartość intelektualna w tym kraju zawsze nie była szanowana, niestety.
EOS 5D/BG-E4, EOS-300V, EF 16-35/2.8L | EF 24-105/4L IS | EF 70-200/2.8L| EF 100-400/4.5-5.6L IS | EF 15/2.8 Fisheye | EF 35/1.4L | EF 135/2L| EF 100/2.8L IS Macro | EF MP-E 65/2.8 Macro | Lensbaby Composer | 580 EX II | MR-14EX | PowerShot SX1 IS, Gitzo 1540, 682B
Onanizm sprzętowy NIE, dobra jakość TAK.
Dzisiaj albo jutro będę rozmawiał ze znajomym prawnikiem. W sumie najciekawsze jest to, że moje zdjęcia "użyczyła" sobie pewna... gmina. To mnie szczególnie zdenerwowało. Nie dosyć, że promuję moją witryną cały powiat to jeszcze władza takie numery mi robi. Nie chodzi mi tutaj o jakieś duże odszkodowanie, nawet na to nie liczę, ale o wspomniane, przez Wats0n'a zasady. Co prawda nie napisali Copyright by "pewnagmina" ale samo skopiowanie i wrzucenie na serwer fotografii z mojej strony, na której wyraźnie napisałem, że sobie tego nie życzę, podając nawet odpowiednią ustawę, jest co najmniej niemoralne. Zdjęcia robię na kliszy, później skanuję je w labie, koszty więc nie są znowu takie małe... Dam znać jak sprawa się skończy.