Ja troche z innej beczki.
Zdarza mi sie robic zdjecia na imprezach typu bale. Zdjecia te sa drukowane na biezaco i ludzie moga je od razu na miejscu zakupic. Przed wykonaniem zdjec grupowych itp informuje obecnych o tym fakcie i prosze o zgode. Oczywiscie nadszedl moment, w ktorym jeden z "modeli" przy ogladaniu zdjec nie zaakceptowal ceny odbitki i stwierdzil ze zarabiam handlujac jego wizerunkiem i on sie na to nie zgadza. Informacja o cenie odbitki byla dostepna przy wejsciu do lokalu. Dodam ze zdjecia na ktorych byl to zdjecia grupowe, gdzie wszyscy, lacznie z nim, pozowali. Na wniosek tego "modela" odbitki z jego wizerunkiem zostaly usuniete z witryny.
Pytanie, czy gosc ma jakies prawo do żądania zadoscuczynienia, wystepowania na droge sadowa itp?
A niby z jakiego tytułu gość chce iść do sądu? Możesz fotografować w tym kraju kogo chcesz nie pytając go o zgodę. Problem może się pojawić, gdy w jakiś sposób wykorzystasz to zdjęcie i naruszysz czyjeś dobra osobiste ( art. 12 kc ). W opisanym przez Ciebie przypadku, gość wyraził zgodę na wykonanie mu zdjęcia, wiedział, że odbitki będą sprzedawane, sam dobrowolnie pozował do zdjęcia. Pospieszyłeś się usuwając zdjęcia z witryny. Zadośćuczynienia możesz żądać Ty, za to, że naraził cię na stres i niepotrzebne nerwy.
Pozdrawiam
Do pracy - 50d, 6d, 135 2.0, 85 1.8, 35 1.4, 24-70 is, DJI Phantom 3, + lampy, wyzwalacze, gripy, rigy, statywy....
hobbystycznie - brak czasu niestety :-(
zrobiłem dzisiaj zdjęcie na premierze STAR WARS VII pt. "I ŻYLI DŁUGO I SZCZĘŚLIWIE"
mogę to zamieścić czy nie?
Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?
Cham się uprze i mu daj. No skąd ja wezmę, jak nie mam!
IMHO:tak.
Przepisy są nieprecyzyjne,sądy wydaja sprzeczne wyroki w tej samej sprawie,a precedensów nie ma.
W najgorszym przypadkurzeprosiny i usuniecie zdjęcia.
Ale dzis w dobie facebukowego ekshibicjinizmu: myśle ,że uczestnicy fotki będą happy ,ze latają w sieci ,o ile to w ogóle
zauważa ,a jest to(to zauważenie ) mało prawdopodobne.Ja bym się nie wahał z publikacją.
"http://www.canon-board.info/galerie-uzytkownikow-15/zysk-auto-moto-speed-i-inne-95489/"]galeria na CB[/URL]
7D2/10-640/2,8-5,6+YN568EXII
podepne sie pod ten temat. Kilka miesiecy temu bylem z kumplem w indiach. Ja robilem fotografie ruchu ulicznego, on miał wiecej "jaj" i portretował ludzi. W kazdym przypadku pytal o zgode na zrobienie zdjecia. Pomozcie prosze w rozwianiu watpliwosci. Poniewaz kumpel nie ma zadnych podpisanych papierow o zgode na publikacje rozumiem, ze istnieje ryzyko problemow gdyby sie okazalo ,ze portretowani nie zycza sobie wystepowac np. w artykule w jakims pismie. Ostatnio teze kumpel wspimniał mi, ze istnieje jakas instytucja w Polsce (moze ZAIKS, a moze cos innego),ze wystarczy tam wniesc oplate i nie martwic sie ewentualnymi roszczeniami osob opublikowanych. Czy to prawda czy bzdura? Czy istnieje cos takiego jak ubezpieczenie od ewentualnych roszczen publikacji wizrerunku osob? Co sadzicie o ryzyku publikacji obywatelii Indii w Polsce albo np w jakims zachodnioeuropejskim pismie?
Ostatnio edytowane przez arturmaksymilian ; 07-09-2015 o 00:02
widze, ze temat nie przerobiony tu przez nikogo lub tez nikt nie chce sie ze mna podzielic swoja tajemna wiedza. czyzbym zadale za trudne pytanie?
Ile Ty masz lat Arturze?
Odgrzeję trochę temat w kwestii praw autorskich :0
https://soinlaw.com/blog/czy-zdjecia...wem-autorskim/
Autor opisuje, że zdjęcia produktowe (raczej mocno uogólnione) nie mogą być objęte prawem autorskim, ponieważ sady utrzymują, że fotografia produktowa to wierne odwzorowanie wyglądu fotografowanych przedmiotów. " W efekcie fotografie produktowe nie stanowią utworu w rozumieniu art. 1 ust. 1, a tym samym ich twórcom nie przysługują prawa autorskie. "
Podstawa prawna:
PrAutU – ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie – I Wydz. Cywilny z dnia 23 października 2018 r.
o sygn. I ACa 125/18
Dogrzebałem się bardziej sprawy i autor wiele kwestii pominął. Chodzi o jednej przypadek, w którym fotograf do każdego zdjęcia nie stosował innego oświetlenia (chodziło o packshoty odzieży), retusz był minimalny (więc też nie autorki), który polegał na wywołaniu RAWa. Jedynym argumentem powoda było zastosowanie autorskiego podwieszenia produktu do zdjęć. Przeszedł biegły i powiedział, że da się to bez problemu odtworzyć, a sad przyklepał, że to praca rzemieślnicza, a nie Twórcza.
Teraz wnioski dla branży:
Packshota, ani nawet bardziej zaawansowanej fotografii produktowej nie można uznać za pewniaka, że jest to dzieło chronione prawem autorskim. W związku z tym nie ma potrzeby udzielania licencji czy sprzedaży autorskich praw majątkowych. Wykonywana usługa zdjęć produktowych nie może być na stawce VAT 8%, tylko na 23%.
Aby to było autorskie dzieło można pokombinować i zdjęcie autorsko zretuszować, bo im więcej retuszu w packshocie, tym trudniej o jego odtworzenie![]()
Bez względu na powyższe, przyszły ciężkie czasu dla całej branży fotografii produktowej, bo jak by nie patrzeć, jest to jedna z trudniejszych dziedzin jeśli chodzi o stosowanie technik fotograficznych - zwłaszcza w kwestii oświetlenia - nawet przy packshocie, bo można go oświetlić przecież inaczej, jak z reklamy![]()