Może tym razem zadam pytanie, czy prawo autorskie obowiązuje w fotografii wnętrz?
Przecież to również fotografia...
Pytanie zadaję, ponieważ byłem dziś u prawnika i tak na prawdę jestem zdruzgotany jego odpowiedzią na zadawane pytania w tym temacie.
Dowiedziałem się że nie przysługują mi prawa autorskie, ponieważ zdjęcia nie są do końca moim dziełem bo ja od początku do końca tego nie stworzyłem, nie wymyśliłem aranżacji, wszelkich ustawień mebli i innych detali. Ja tylko zrobiłem zdjęcie, które nie jest artystyczne, które nie będzie wykorzystywane wraz z moim podpisem bo ogólnie w folderach reklamowych itp. nie umieszcza sie podpisów autorów.itd. itd...
Na zadane pytanie, odnośnie wykorzystania praw autorskich podczas zawarcia umowy o dzieło usłyszalem odpowiedź, że żadne ulgi podatkowe nie obowiązują mnie, ponieważ nie posiadam praw autorskich.
Że prawa autorskie są bardziej wykorzystywane przez artystów fotografików, malarzy, rzeźbiarzy...
Cała rozmowa trwała około 40min i tak na prawdę to było błędne koło.
Rzekomo prawami autorskimi posługiwać się mogą osoby, które np. napisały książkę, wydawcy książek itp. Są od początku do końca twórcami konkretnego dzieła. Zgadzam się z tym.
Ale czy w moim przypadku jest zupełnie inaczej?
Jak mogę nie posiadać prawa autroskiego skoro jestem autorem "tego konkretnego zdjęcia"?
Wychodzi na to, że moje zaangażowanie, mój punkt widzenia, moje starania i wiedza od naciśnięcia spustu migawki po obróbkę i efekt końcowy są nic nie warte?