Pełzając po Internecie natchnąłem się na tego rodzaju informacje, zastanawiam się czy przedstawiona sytuacja jest do wygrania. Co o tym sądzicie, może mieliście podobne problemy?
Lewnik krótko po studiach napisał Fotografowi jaklieś dyrdymały - p. Marcin niech w te pędy leci do dobrego prawnika - nawet po opłaceniu jego honorarium powinno mu coś zostać z odszkodowania.