
Zamieszczone przez
Janusz Body
Jakoś tak się dziwnie przyjęło, że to osoba urażona określa co jest dla niej obrazą a co nie. Jeśli obraza nie leżała w intencjach to zwykle sprawę zalatwia słowo przepraszam a nie jątrzenie i wyjaśnianie co jest obrazą a co nie plus dalsze "drobne złośliwości" ze strony Merde.