Janusz, przesadzasz.
Moralność Kalego to: "Jak Kali ukraść krowa to dobrze". Kolega chyba nie próbuje udowodnić, że kradzież fotografii to nie kradzież albo kradzież "usprawiedliwiona". Raczej forsuje pogląd, że kradzież miewa różny "ciężar". I ja się z tym w ogólności zgadzam. Nie bez powodu prawo przewiduje kary za takie przestępstwa nie na sztywno tylko na zasadzie widełek.