Strona 2 z 64 PierwszyPierwszy 12341252 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 639

Wątek: Prawa autorskie

  1. #11
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Kraków
    Posty
    36

    Domyślnie

    OK .. zaden z nas prawnikiem nie jest wiec dlugo nie pogadamy na ten temat jednak nalezy zauwazyc, ze do sadu to zostanie pozwany autor zdjecia i dowod przeciwnko niemu bedzie w postaci publikacji oraz pozwu babci ktora sie rozmyslila i chce odszkodowania. Bez papieru kiepsko bym widzial szanse autora na obrone ... ale to oczywiscie imho.
    Pozdrawiam,
    W@ters

  2. #12
    zło konieczne Awatar Vitez
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    19 804

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez W@ters
    nalezy zauwazyc, ze do sadu to zostanie pozwany autor zdjecia i dowod przeciwnko niemu bedzie w postaci publikacji oraz pozwu babci ktora sie rozmyslila i chce odszkodowania. Bez papieru kiepsko bym widzial szanse autora na obrone ... ale to oczywiscie imho.
    Chyba nie przeczytales co napisalem powyzej . To oskarzyciel musi udowodnic ze ma racje i dopiero na udowodnione zarzuty obronca musi odpowiadac. Sama publikacja nie ejst dowodem - potrzebny jest dowod ze odbyla sie ona bez zgody. Autor zdjecia twierdzi ze byla zgoda ustna, w takim przypadku oskarzyciel musi znalezc dowod (swiadka) ze np nie odbyla sie zadna rozmowa miedzy sportretowanym a fotografem. A o to dosc ciezko. Oczywiscie to takie tylko gdybanie, bo wiele zalezy od sedziego i skutecznosci prawnikow.

    Aha, ja prawnikiem nie jestem ale mialem sporo o prawie autorskim na kursie foto u doswiadczonego zawodowca. Rownie zmam znajomego fotografa-prawnika specjaliste od praw autorskich itp i niektore sprawy z nim konsultuje.

  3. #13
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Kraków
    Posty
    36

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Vitez
    Autor zdjecia twierdzi ze byla zgoda ustna, w takim przypadku oskarzyciel musi znalezc dowod (swiadka) ze np nie odbyla sie zadna rozmowa miedzy sportretowanym a fotografem. A o to dosc ciezko. Oczywiscie to takie tylko gdybanie, bo wiele zalezy od sedziego i skutecznosci prawnikow.
    Wg tego co piszesz to praktycznie publikacja bez zgody jest mozliwa w kazdym przypadku :-D wystarczy powiedziec, ze byla zgoda ustna :-D ... co wg mnie nie jest prawda. Popytaj dokladnie tego znajomengo.
    Pozdrawiam,
    W@ters

  4. #14
    zło konieczne Awatar Vitez
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    19 804

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez W@ters
    Cytat Zamieszczone przez Vitez
    Autor zdjecia twierdzi ze byla zgoda ustna, w takim przypadku oskarzyciel musi znalezc dowod (swiadka) ze np nie odbyla sie zadna rozmowa miedzy sportretowanym a fotografem. A o to dosc ciezko. Oczywiscie to takie tylko gdybanie, bo wiele zalezy od sedziego i skutecznosci prawnikow.
    Wg tego co piszesz to praktycznie publikacja bez zgody jest mozliwa w kazdym przypadku :-D wystarczy powiedziec, ze byla zgoda ustna :-D ... co wg mnie nie jest prawda. Popytaj dokladnie tego znajomengo.
    Publikacja niekomercyjna zdjecia nieportretowego (z miejsca publicznego, wystawy, imprezy itp) - mozliwa w kazdym przypadku, ale nie zaszkodzi poprosic o zgode ustna (najlepiej przy swiadkach, np gdy w kilka osob sie fotografuje). W przypadku publikowania czyjegos wyraznego portretu albo publikacji za pieniadze - bywa juz o wiele gorzej.

  5. #15
    Anastasia
    Guest

    Domyślnie

    Pytalam rozniez mojego znajomego fotografa (profesjonalista od 25 lat) o prawa autorskie i stwierdzil, ze to jest bardzo sliska sprawa. (pewnie tutaj w Niemczech jeszcze bardziej niz w Polsce). Jesli fotografuje sie np. bazar i na zdjeciu znajdzie sie duzo ludzi to nie ma zadnego problemu z publikacja takiego zdjecia, jesli jednak na zdjeciu jest widoczna dokladnie jedna osoba, jest to portret to lepiej od razu miec przy sobie karte by ta osoba podpisala zgode na publikacje tego zdjecia. Wazne jest by rowniez napisac o wynagrodzeniu, jesli takie bedzie. To tak w skrocie. :wink:

  6. #16
    ktosia
    Guest

    Domyślnie

    Tematu nowego zakladac nie chce, wiec odswiezenieco ten. Sprawe i pytanie mam troche z innej strony niz w/w.
    Po krotce wyglada to tak: na wystawie kotow zrobilam zdjecie, pozniej umieszczone w mojej galerii internetowej... Po jakims czasie zobaczylam owo zdjecie wrzucone bez jakiegokolwiek zapytania na strone hodowcy kota ktory na zdeciu sie znajdowal... Na kolejnej wystawie wyjasnilam sobie "to i owo" z tym hodowca i jednoczesnie autorem/wlascicielem strony ... Sprawa stanela na tym ze zdjecia nie musi usowac, ze zeby nastepnym razem spytal mnie o zgode na umieszczczenie. Rozeszlismy sie w zgodzie i .. mialam nadzieje... poszanowaniu prawa. Dzis doznalam szoku, calkiem przypadkiem u mojej weterynarz zobaczylam cos ze mi szczeka opadala- ow pan to zdjecie wykorzytal do wydrukowania wizytowek/kalendarzykow reklamujacych swoja hodowle. To juz mi sie baaaardzo nie spodobalo... juz pomijem ze to samo zdjecie zostalo wykorzystane (takze bez mojej zgody) do wydrukowania i ropowszechnienia plakatu reklamujacego i zapraszajacego na pokaz kotow zasowych w gdyni za pare dni.
    Do sprawy chce podejsc spokojnie acz stanowczo i rzeczowo... bo nie zamierzam przepuscic takiemu bezkarnemu dzialaniu.
    Mam wiec pytanko, jakie konkretnie roszczenia moge wysunac wobez w/w pana oraz 2ga sprawa stowarzyszenia ktore zdjecie wykorzystalo? Jak w ogole zabrac sie do tego, zeby nie robic odrazu halasu i awantury...

  7. #17
    Coś już napisał
    Dołączył
    Oct 2004
    Miasto
    Lublin
    Wiek
    58
    Posty
    65

    Domyślnie

    Ty zrobilas zdjecie i Ty masz prawa autorske do tego zdjecia. prawo to jest NIEZBYWALNE . kazdy kto chce opublikowac to zdjecie w jakiejkolwiek formie musi prosic o zgode . w Twojej sytuacji wlasciciel kota powinien zaplacic odszkodowanie za bezprawne uzycie zdjecia . spawa ma tez druga strone, ww facet moze sie nie zgodzic na publikacje zdjecia przez Ciebie np. w necie bo to jego kot ...
    inna kwestia to prawa majatkowe(zbywalne) czyli kto ma korzystac z profitow ze sprzedazy , wypozyczania itp...
    ... a to wszystko nie jest takie proste jak sie wydaje... podejzewam ze to forum nie jest wystarczajaco kompetentne by dac Ci konkretna rade . najlepiej skorzystaj z porady fachowca , sprobuj napisac do fotokuriera oni mają kontakt z prawnikami od foto , kilka ostatnich numerow zawieralo art. nt prawa w fotografii wiec moze oni coś podpowiedzą . ..powodzenia
    Pozdrawiam,
    Krzysiek
    EOS 1,5 GTD + EF 10-780/1,2 L+ SPIDLAJT 747 EX

  8. #18
    ktosia
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Chrismela
    spawa ma tez druga strone, ww facet moze sie nie zgodzic na publikacje zdjecia przez Ciebie np. w necie bo to jego kot ...
    Tyle kot juz nie jest jego tylko kogos innego, jedynie pochodzi z jego hodowli. A poza tym czytajac powyzsze posty w sumie nie mialby mi prawa zabronic umieszczania tej fotki w necie (juz pomoija ze nie jest wlascicielem kota) bo fotografia byla robiona na imprezie pblicznej, foto kota nie podlego wizerunkowi a nawet jesli to ani fotka nie jest podpisana co za hodowla, co za kot itd.
    Tu i w przypadku stowarzyszenia i tej danej osoby prywatnej sa to materialy informacyjno reklamowe, wiec korzysci materialne mniejsze czy wieksze ale sa.
    Ja juz sobie szukam odpowiednich zapisow, a jak sprawa sie potoczy- zobaczymy... Osobno musze rozmawiac z nim a osobno ze stowarzyszeniem ktore tez sobie te foteczke wykorzystalo... ehhh... juz mi sie niedobrze robi, bo ja raczej spokojna i nieklotkiwa jestem... No ale moze da sie z nimi jakos dogadac.

  9. #19
    zło konieczne Awatar Vitez
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    19 804

    Domyślnie

    Ktosia - jesli potrafisz udowodnic ze to twoje zdjecie to:

    1. jesli zdjecie zostalo ukradzione tylko do internetu czy publikacji wlasnej, niezarobkowej to nie ma co sie sadzic - powinno dojsc do ugody przedrozprawowej polegajacej na usunieciu uopublikowanych zdjec
    2. Jesli zdjecia zostaly wykorzystane zarobkowo (w celach reklamowych hodowli) to... moge podac ci namiar na prawnika specjalizujacego sie w takich sprawach (prawa autorskie fotografow itp) ktory i mi i wielu innym skutecznie pomogl - mozesz sporo zarobic na tym hodowcy, tylko to potrwa.
    Czekam na PM 8)

  10. #20
    Pełne uzależnienie Awatar McKane
    Dołączył
    Jun 2004
    Miasto
    Łódź
    Wiek
    46
    Posty
    2 015

    Domyślnie

    Sprawa jest o tyle skomplikowana ze przede wszystkim wymaga od zwyklego czlowieka kontaktu z wymiarem sprawiedliwosci czego nikomu osobiscie nie zycze. Ja bym skorzystal w pierwszej kolejnosci z tego prawnika Viteza i mocno sie zastanowil czy kwota, ktora ma on zamiar dla nas wygrac napewno pokrywa nasze straty w zdrowiu ktore pochlonie sprawa (aczkolwiek nie jest to zasada).

    Trzeba tez sie liczyc z klopotami pobocznymi. Ja kiedys znalazlem swoje zdjecie w Gazecie Wyborczej. Nikt mnie nie zapytal o to czy zgadzam sie na jego publikacje o honorarium nie wspomne. No ale jakiekolwiek dzialanie z mojej strony potencjalnie moglo prowadzic do sytuacji w ktorej nie napisano by juz o podmiocie zdjecia na czym ucierpialoby kilka osob.

    Tyle ode mnie

    Pozdrawiam
    http://www.bykom-stop.avx.pl/

    Najnowsze fotografie cegiel znajdziesz w mojej galerii http://canon-board.info//showthread.php?t=11296

Strona 2 z 64 PierwszyPierwszy 12341252 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •