Dłubać z profilami labu nie ma sensu na przypadkowo ustawionym monitorze. Nawet najgorszy da się oprofilować i będzie wówczas jako-tako przewidywalny.
To jest bardzo zły sposób. Robi Pan na ekranie symulację, będącą kombinacją błędów labu, swojego monitora i wrażeń kolorystycznych wynikających ze światła, w jakim Pan ogląda odbitkę "wzorcową". Wszystko się Panu zmieni w sytuacji naruszenia któregoś z elementów tego toru.