Nie jest to trywialny problem.
Proponuję warsztat. Miałem taką sytuację z obiektywem do Psixa i w efekcie filtr jest nadal na obiektywie.
Problem w tym że po wielu próbach ani obiektyw ani filtr nie wyglądają tak jak na początku. Jeśli nie chcesz żeby coś takiego spotkało Twoją L-kę proponuję jakiś dobry serwis foto. Może się podejmą?
A jak nie to próbuj: nafty, coca-coli, otwieraczy do słoików, kluczy do odkręcania filtrów oleju w samochodach, ogrzewania, ochładzania, rozbicia filtra (po uprzednim zarysowaniu), smaru molibdeowego, gorącej parafiny etc..
WD-40 nie polecam, bo jak kapnie na przednią soczewkę to tylko raz ....
Jest jeszcze jeden sposób bardzo skuteczny ale bardzo ryzykowny - migomat - przygrzać punktowo drania - 6000 stopni to nie żart, filtr będzie do śmieci ale powinno puścić. Tylko trzeba być bardzo precyzyjnymi zdesperowanym
.