Zadaje sobie pytanie jak osiągnąć neutralną, miłą dla oka barwę skóry, którą autor osiągnął np. tutaj:
http://onephoto.net/info.php3?id=418844

Pytam w kontekście zdjęć ślubnych...
Jasne jest, że robię zdjęcia na RAWach. Wywołuję je w lightroomie a potem działam w PS. W którym kroku powinienem skupić się właśnie na osiąganiu właściwej barwy skóry? Już podczas wywoływania czy juz w ps-ie? Wiadome mi jest że kluczową sprawą jest dobranie odpowiedniego WB, lecz niekiedy nie da się pozbyć nieprzyjemnych zafarbów czy też uzyskać odpowiedni poziom nasycenia. Wiem że sprawę może ułatwić robienie zdjęć gdy słońce jeszcze nisko, ale co ze zdjęciami w cieniu/przy mocnym zachmurzeniu lub gdy słonko wysoko? Wiem że nie ma przepisu na każdą fote, ale może podzielicie się ze mną jakimiś konstruktywnymi przemyśleniami?
pozdrawiam