Niedługo okaże się, że nie potrzeba ani fotografa, ani aparata, bo "ten program robi wszystko". Ale czy to o to chodzi?
Niedługo okaże się, że nie potrzeba ani fotografa, ani aparata, bo "ten program robi wszystko". Ale czy to o to chodzi?
Czy gdybym powiedział Adamowi Mickiewiczowi: "Nie podoba mi się 'Pan Tadeusz' ", odżekłby: "Dawaj cwaniaku, pokaż swoją galerię epopei narodowych" ?