No i niestety ale jednak nie wszystko jest do końca ok moim 40D... Po dzisiejszym plenerze oglądam foty i stwierdzam, że co jak co ale za ostre to one nie są no i sie wkurzyłem, wydrukowałem focus chart no i wyszło, że jednak ale coś się kopie... Ale co ciekawe z tamronem jest źle ale akceptowalnie(w miarę) natomiast z 50-tką to już sajgon Wrzucam fotki - test robiony zgodnie z "instrukcją obsługi" czyli aby chart był możliwie jak najbardziej widoczny , równomiernie oświetlony, aparat na statyw, oś obiektywu 45 stopni(tu akurat może lekko obiegac gdyż nie mam podziałki na statywie ale mierzyłem przykładając kątownik do stołu i miarką przystawioną do 45 ustawiałem oś obiektywu. Wyniki poniżej:
1. 50mm, f/1.8, jak widac ostrośc gdzieś na końcu zakresu GO(czyli jakieś 6mm FF...):


2. 17mm, f/2.8, jak na moje oko to jakieś 2-4mm FF(jeżeli stosując, że 1/3 przed i 2/3 za)...:

3. 50mm, f/2.8(Tamron), tutaj wydaje sie byc dobrze, no może te 2mm jeżeli 1/3 i 2/3 - ale dla mnie to jakby wszedzie tak było to bym nie narzekał:


Nie robiłbym sobie z tego w sumie nic, gdyby nie fakt, że robię śluby i trzeba robic fotki do 20x30 z plenerów czasem no i plener to sie używa 1.8 a fota MUSI!! byc ostra w punkt! I teraz co mam zrobic?? Na Żytnią na pewno nie oddam bo się boję, że spartolą bardziej. Kręcic sam nie będę bo też się boję, że spartolę... Do Berlina? Jakby nie patrzec jest FF na obu szkłach czyli wina puszki... Tu też pytanie dodatkowe czy jak bym jakoś zagadał to by mi w Berlinie po regulacji puchy doregulowali do niej szkła? Chodzi mi tu o tamrona czy dałoby radę za free skoro jest na gwarancji? 50-tka już prawie rok po więc na pewno trzeba będzie płacic... Jaki jest koszt takiej imprezy w Niemczech??