Tamron 17-50 2.8 z innej beczki

[dr11]

P.S. aparatu nie obchodzi, jakie światło ma szkło. Przecież mniejszy faktyczny otwór interpretowałby tak samo, jak połowę mniej światła w kadrze i wystosowałby odpowiedni czas. Wydaje mi się więc, że problemem jest brak wiedzy na temat działania światłomierza i automatyki aparatu.

Dokładnie. Jak np. w Tamronie 28-75 odblokujesz domykanie f przy 28mm to mimo, że obiektyw raportuje światło 2.8, aparat sam ustawia krótsze czasy. Światłomierz określa ekspozycję przy otwartej dziurze i przelicza ją w zależności od zadanej, docelowej wartości f.

EDIT: Właśnie, czy te zdjęcia są OK na pełnej dziurze? Jeśli tak, a po przymknięciu są niedoświetlone, to może znaczyć, że przesłona nie jest skalibrowana poprawnie i zamyka się za bardzo podczas robienia fotki. Dobrze myślę?