Wtedy raczej aparat by prześwietlał zdjęcia. Dla f/2.8 by mierzył dobrze, bo to przysłona robocza, a że byłoby to tak naprawdę oszukane f/2.8 to w istocie dobierany czas byłby dłuższy niż prawidłowy dla prawdziwego f/2.8 i po przeliczeniu dla innych przysłon mielibyśmy błąd, przy założeniu, że te mniejsze przysłony są ustawiane prawidłowo.