ale ogromne szumy. Pracuję w sklepie i zauważyłem ciekawą sprawę. Kilka lat temu mało kto sprawdzął jakoś poważnie sprzęt przed zakupem, teraz każdy przydzodzi ze swoimi planszami do pomiaru FF/BF żeby zrobić test przed zakupem. Robią zdjęcia z ręki wychodzi błąd 2mm i.... "To ja poproszę o inną sztukę"
To jest pochrzanione, ostatnio się naćknąłem na podobnego kupującego, w po 15 minutach tych testów miałem dość, szczerze.