Oj, Koledzy, ja rozumiem, że hiperbola i w ogóle, ale ktoś może to "o wsadzaniu..." wziąć literalnie. Niejaki Kant (?) powiedział, że "jeśli fakty nie przystają do teorii, to tym gorzej dla faktów."
Oczywiście można go rozumieć opacznie (i tak się zwykle robi, pisząc (kant-ując przy tym), że miał on w pogardzie rzeczywistość), ale chodziło mu o to, że w takiej sytuacji nie nadal umiemy wytłumaczyć faktów, ot i wsio!
Wracając do tematu - z punktu widzenia układu AF nie jest (praktycznie) istotny rozkład głębi - ważniejsze jest, że do hiperfokalnej punkt ostrości pojawia się raz, a potem "stąd do nieskończoności".