Ja czasem mam problem, bo ostrość ustawia się nie na tej części rzęs, na której chcę. Często bawię się w sztuczkę z mirrorem źrenic; jeśli ma być ostre odbicie w oczach, to ostrość najczęściej musi być na czubkach rzęs. Celując w źrenice, nie uzyska się tego efektu. Stąd potrzeba precyzji daleko większa niż ten 1cm.
I szczerze mówiąc, nie widzę powodu, dlaczego mój aparat miałby mi tej dokładności nie dać. Oczywiście często nie trafiam, ale to dlatego, że ja sie ruszam, model się rusza itp. Aparat jest tylko narzędziem, tutaj nie ma miejsca na humory źle działającego sprzętu, którego ktoś w serwisie nie potrafi naprawić. I dlatego szlag mnie trafia, jak czytam o kolejnych podobnych przypadkach.
BTW, jutro jadę na czyszczenie martycy na Żytnią. W nowym aparacie miałem jakieś tłuste plamki od nowości. Ruszyłem delikatnie i się rozmazało. Ciekawe, czy mi to usuną na gwarancji, czy zabulę 150zł![]()