Cytat Zamieszczone przez Cichy Zobacz posta
To jest jakaś PARANOJA ! Rozdmuchaliście ten wątek i teraz każdy klient pyta o BF w 5D, bo ponoć jest AF beznadziejny w tych puszkach. Kupuję teraz chyba już piątą lub szóstą piątkę De w mojej karierze i jeszcze z żadną nie miałem żadnych problemów z AF. I wiele moich kolegów fotografujących śluby również.

No ale to takie czasy, że onaniści z trabantami zaczęli się przesiadać na FF, bo tanio się zrobiło, no i w ruch poszły tablice i bateryjki, bo fotografowanie owych przedmiotów to ulubione zajęcie trabanciarzy.
wiesz ja bym był ostrożny z takimi wypowiedziami, bo nawet jak dzwoniłem do serwisu do pana Bykowskiego w Warszawie (podobno duże doświadczenie ma facet) to mi powiedział, że canon ma problem z ostrością, a mojej puszki 350D i obiektywu 50 mm 1.8 to nawet nie chciał wziąć żeby sprawdzić, bo powiedział, że się nie będzie w to pakował.
Nie nazwałbym również onanizmem chęci posiadania body i szkieł które trafiają w punkt AF.
Natomiast zgadzam się że wszystkie testy linijkowe można o kant **** potłuc bo na linijce jest mnóstwo drobnych kresek blisko siebie a punkt pomiarowy AF jest dość duży (np. w 350D), więc onianiście wydaje się że trafił w AF po czym na zdjęciu okazuje się że aparat nie trafił - i jest FF/BF - a to nie jest FF/BF tylko po prostu AF wcelował w punkt inny niż się zdawało onaniście sprzętowemu.
Sprawdziłem to - jak ustawiam ostrość na mocne, kontrastowe przedmioty to AF zazwyczaj trafia, natomiast jak na małe to myli się cholernie często. - w 350 D oczywiście.
Onaniści - nie róbcie testów linijkowych.
;-)