Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 402

Wątek: 5D i walka z FF

Mieszany widok

  1. #1
    Uzależniony Awatar VanMurder
    Dołączył
    Jan 2007
    Wiek
    49
    Posty
    600

    Domyślnie

    ja zaryzykuje stwierdzenie że problem leży w czynniku ludzkim, posiadam aktualnie 9-ty obiektyw ( trzy sigmy i 2 tańsze i 2 droższe canony, 2 elki ) i drugie body,
    pożyczałem mocno używane szkła jak i puszki, i nigdy nie miałem problemu z trafieniem w cel na GO czasami poniżej 1cm, nawet tanimi analogowymi rebeliami XT na 50mm f1.4
    a FF i BF to pojęcia o których dowiedziałem się z CB ... jak to do cholery możliwe!!!

    może dlatego źe staram się nie przekodowywać, używam p-tu krzyżowego na przysłonach 2.8 i poniżej, staram się dokonywać pomiaru Af na mocno kontrastujące krawędzie, wstrzymuje oddech podczas naciskania spustu migawki, jeżeli obiekt się porusza używam servo, naciskam spust dopiero jak kilkakrotnie usłyszę pik! potwierdzający prawidłowy focus ....
    a może mam cholernie dużo szczęścia

  2. #2

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez VanMurder Zobacz posta
    ja zaryzykuje stwierdzenie że problem leży w czynniku ludzkim, posiadam aktualnie 9-ty obiektyw ( trzy sigmy i 2 tańsze i 2 droższe canony, 2 elki ) i drugie body,
    pożyczałem mocno używane szkła jak i puszki, i nigdy nie miałem problemu z trafieniem w cel na GO czasami poniżej 1cm, nawet tanimi analogowymi rebeliami XT na 50mm f1.4
    a FF i BF to pojęcia o których dowiedziałem się z CB ... jak to do cholery możliwe!!!

    może dlatego źe staram się nie przekodowywać, używam p-tu krzyżowego na przysłonach 2.8 i poniżej, staram się dokonywać pomiaru Af na mocno kontrastujące krawędzie, wstrzymuje oddech podczas naciskania spustu migawki, jeżeli obiekt się porusza używam servo, naciskam spust dopiero jak kilkakrotnie usłyszę pik! potwierdzający prawidłowy focus ....
    a może mam cholernie dużo szczęścia

    a możesz wyjaśnić co znaczy "staram się nie przekodowywać" ?

    A punkt krzyżowy ? Czytałem o tym tutaj trochę, rozumiem że w mojej 350D punkt krzyżowy (czyli ten co najlepiej łapie ostrość) jest centralnym punktem AF ? A reszta tych 6 punktów AF poza krzyżowym łapie ostrość gorzej ?Możesz to potwierdzić ?

    Ja też wstrzymuję oddech jak focę , ale wiesz, w przypadku 50 mm 1.8 które mam to nic nie pomaga, ma FF (oddałem go na Żytnią wczoraj).

    Jeśli chodzi o AF w 50 mm 1.8 (i nie chodzi mi o FF/BF) to dziwię się że canon w ogóle wypuścił coś takiego... i podpisał ten obiektyw "canon".

  3. #3
    Uzależniony Awatar VanMurder
    Dołączył
    Jan 2007
    Wiek
    49
    Posty
    600

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez michal_sokolowski Zobacz posta
    a możesz wyjaśnić co znaczy "staram się nie przekodowywać" ?

    A punkt krzyżowy ? Czytałem o tym tutaj trochę, rozumiem że w mojej 350D punkt krzyżowy (czyli ten co najlepiej łapie ostrość) jest centralnym punktem AF ? A reszta tych 6 punktów AF poza krzyżowym łapie ostrość gorzej ?Możesz to potwierdzić ?

    Ja też wstrzymuję oddech jak focę , ale wiesz, w przypadku 50 mm 1.8 które mam to nic nie pomaga, ma FF (oddałem go na Żytnią wczoraj).

    Jeśli chodzi o AF w 50 mm 1.8 (i nie chodzi mi o FF/BF) to dziwię się że canon w ogóle wypuścił coś takiego... i podpisał ten obiektyw "canon".
    Firma Canon (przynajmniej na stronie www.usa.canon.com) sugeruje by przy używaniu systemu AF w zakresie przysłon 2.8 i poniżej, używać tylko i wyłącznie p-tów krzyżowych, od kiedy trzymam się tej zasady, nietrafione zdjęcia mi się praktycznie nie zdążają - testowałem ostatnio mocno wyświechtaną 85L 1.2, miała tak duży luz na "bagnecie" źe musiałem ja "dokręcać" zgodnie ze wskazówkami zegara żeby w ogóle chciała łapać kontakt z puszką ... podczas sesji portretowej na plaży przy bardzo mocnym świetle oraz na urodzinach w bardzo słabych warunkach oświetleniowych AF radził sobie rewelacyjnie ... oczywiście tylko w tedy gdy używałem wspomnianych p-tów krzyżowych.

    Prze-kadrowy-wanie to sytuacja gdy dokonujemy pomiaru ostrości w trybie ONE SHOT z blokadą AF i po usłyszeniu pik, i zblokowaniu AF zmieniamy kompozycje w kadrze przesuwając, p-t którym mierzyliśmy ostrość w inne miejsce (często tam gdzie tej ostrości nie ma), technika stosowana bardzo powszechnie w analogach, gdzie bardzo często do dyspozycji był tylko jeden p-t centralny, podczas stosowania tej techniki zmienia się kąt osi obiektywu do targetu, co za tym idzie faktyczny dystans jest inny, stąd zdjęcia trafione w nos albo w ucho zamiast w oko!

    w czasach gdy fotografowałem Praktiką mlt5 i do dyspozycji miałem tylko matówkę, rastry, czy kliny, w nawyk wszedł mi zwyczaj wyszukiwania mocno kontrastujących krawędzi... technika ta najlepiej sprawdzała się przy portretach ... nawyk pozostał i gdy ustawiam ostość na oko to nie staram się pokryć p-em Af źrenicy tylko staram się by połowa p-tu AF była na źrenicy a druga połowa na białku oka, jeżeli fotografuje z większego dystansu to tą samą zasadę stosuje na krawędzi powieki oka ...

    myślę że w ten sposób można wyeliminować dużo przestrzelonych zdjęć
    pozdrawiam

  4. #4

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez VanMurder Zobacz posta
    Firma Canon (przynajmniej na stronie www.usa.canon.com) sugeruje by przy używaniu systemu AF w zakresie przysłon 2.8 i poniżej, używać tylko i wyłącznie p-tów krzyżowych, od kiedy trzymam się tej zasady, nietrafione zdjęcia mi się praktycznie nie zdążają - testowałem ostatnio mocno wyświechtaną 85L 1.2, miała tak duży luz na "bagnecie" źe musiałem ja "dokręcać" zgodnie ze wskazówkami zegara żeby w ogóle chciała łapać kontakt z puszką ... podczas sesji portretowej na plaży przy bardzo mocnym świetle oraz na urodzinach w bardzo słabych warunkach oświetleniowych AF radził sobie rewelacyjnie ... oczywiście tylko w tedy gdy używałem wspomnianych p-tów krzyżowych.

    Prze-kadrowy-wanie to sytuacja gdy dokonujemy pomiaru ostrości w trybie ONE SHOT z blokadą AF i po usłyszeniu pik, i zblokowaniu AF zmieniamy kompozycje w kadrze przesuwając, p-t którym mierzyliśmy ostrość w inne miejsce (często tam gdzie tej ostrości nie ma), technika stosowana bardzo powszechnie w analogach, gdzie bardzo często do dyspozycji był tylko jeden p-t centralny, podczas stosowania tej techniki zmienia się kąt osi obiektywu do targetu, co za tym idzie faktyczny dystans jest inny, stąd zdjęcia trafione w nos albo w ucho zamiast w oko!

    w czasach gdy fotografowałem Praktiką mlt5 i do dyspozycji miałem tylko matówkę, rastry, czy kliny, w nawyk wszedł mi zwyczaj wyszukiwania mocno kontrastujących krawędzi... technika ta najlepiej sprawdzała się przy portretach ... nawyk pozostał i gdy ustawiam ostość na oko to nie staram się pokryć p-em Af źrenicy tylko staram się by połowa p-tu AF była na źrenicy a druga połowa na białku oka, jeżeli fotografuje z większego dystansu to tą samą zasadę stosuje na krawędzi powieki oka ...

    myślę że w ten sposób można wyeliminować dużo przestrzelonych zdjęć
    pozdrawiam

    OK, pojmuję o co chodzi z przekadrowywaniem - sam tak robię.
    Łapię centralnym i zmieniam kadr.
    Tak mi to weszło w krew, że jakoś nie mogę się przekonać do SERVO, jakoś się czuję niekomfortowo kiedy mi tam wierci AF...

    Ale dałeś mi do myślenia z faktem takim ,że przekadrowując zmienia się minimalnie odległość matówki od obiektu (oko w portrecie) - przy małej odległości od oka, i przysłonie 1.8 - 2.8 może to mieć znaczenie dla ostrości oka...
    mam 350D - tam punkt krzyżowy jest tylko na środku, więc muszę nim łapać ostrość i przekadrowywać..... więc co ? kolejne utrudnienie ? wiem, że sprawa jest raczej marginalna, ale...... chyba cały pic polega na tym, aby przekadrowując płaszczyzna ostrości była jak najbarzdiej równoległa do płaszczyzny matówki - czyli nie kręcimy głową na boki....
    co wy na to ?
    :-)

  5. #5
    Pełne uzależnienie Awatar atsf
    Dołączył
    Jul 2007
    Miasto
    Lublin
    Posty
    4 971

    Domyślnie

    Ano sobie policzyłem.

    Obiektyw 85 mm, efektywny na cropie 136 mm
    kadr pionowy, twarz, pole widzenia w pionie 30 cm, odleglość 113 cm
    odstęp od środka twarzy do oczu ca 5 cm, odległość po skosie wychodzi ca 113,11 cm, czyli o 1,1 mm więcej. Niby mało, bo GO dla przeslony 1,8 wynosi +/- ok 10 mm, ale plamka rozproszenia na granicy GO ma średnicę 0,03 mm czyli ok. 5,6 pixeli na matrycy 8 Mega. I wychodzi, że 0,11x5,6=0,62, czyli ponad pół pixela, z czego aparat zrobi 1 pixel rozmycia w warunkach idealnych. A przy innych błędach dołoży jeszcze ze 2 pixele

  6. #6

    Domyślnie

    jak czytam te posty to az kląć mi sie chce - żeby canon taka maniane robil za tak ciezkie pieniadze... porazka :/ tylko nie mowcie ze nikonowcy maja to samo halo...

  7. #7
    Uzależniony Awatar VanMurder
    Dołączył
    Jan 2007
    Wiek
    49
    Posty
    600

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez michal_sokolowski Zobacz posta
    OK, pojmuję o co chodzi z przekadrowywaniem - sam tak robię.
    Łapię centralnym i zmieniam kadr.
    Tak mi to weszło w krew, że jakoś nie mogę się przekonać do SERVO, jakoś się czuję niekomfortowo kiedy mi tam wierci AF...

    Ale dałeś mi do myślenia z faktem takim ,że przekadrowując zmienia się minimalnie odległość matówki od obiektu (oko w portrecie) - przy małej odległości od oka, i przysłonie 1.8 - 2.8 może to mieć znaczenie dla ostrości oka...
    mam 350D - tam punkt krzyżowy jest tylko na środku, więc muszę nim łapać ostrość i przekadrowywać..... więc co ? kolejne utrudnienie ? wiem, że sprawa jest raczej marginalna, ale...... chyba cały pic polega na tym, aby przekadrowując płaszczyzna ostrości była jak najbarzdiej równoległa do płaszczyzny matówki - czyli nie kręcimy głową na boki....
    co wy na to ?
    :-)
    musisz poćwiczyć i opanować swoja technikę - praktyka czyni mistrza!!!, osobiście dużo zdjęć przekadrowywuje, ale w 5D mam trochę więcej p-ów krzyżowych, nauczyłem się też kompensować ostrość ręcznie - ale to już kwestia jasnego wizjera i wielu godzin spędzonych ze sprzętem ...
    pozdrawiam

  8. #8

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez VanMurder Zobacz posta
    musisz poćwiczyć i opanować swoja technikę - praktyka czyni mistrza!!!, osobiście dużo zdjęć przekadrowywuje, ale w 5D mam trochę więcej p-ów krzyżowych, nauczyłem się też kompensować ostrość ręcznie - ale to już kwestia jasnego wizjera i wielu godzin spędzonych ze sprzętem ...
    pozdrawiam
    no tak.... :-)

  9. #9
    Początki nałogu Awatar adalbert
    Dołączył
    Mar 2007
    Miasto
    Poznań
    Wiek
    50
    Posty
    353

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez VanMurder Zobacz posta
    ... ale w 5D mam trochę więcej p-ów krzyżowych, ....
    niestety się mylisz - w 5D KRZYŻOWY jest tylko jeden centralny...

  10. #10
    Uzależniony Awatar Richie
    Dołączył
    Jul 2006
    Miasto
    Nowy Tomyśl
    Wiek
    46
    Posty
    625

    Domyślnie

    5D pojechał na serwis wraz z obiektywami.Niech regulują i wykażą się sie ''profesjonalizmem''.Piątka jest za dobrą puszką by się od razu poddawać...jak wróci na pewno opisze wyniki
    Richie
    FF + stałki + błyskotka

    MOJE PLFOTOMOJE FOTOMOTYWY

Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •