Niefajnie, niefajnie, ale się nie dziwię... Też jestem osobą po przejściach z 30D i ogromnym FF po serwisie. Tak jak kiedyś tu pisałem, nie odbierałem ICH kalibracji, tylko na miejscu, kazałem cofać, cofać, cofać aż uznałem, że jest OK.
To jedyna metoda. Zamiast tracić czas i w kółko odbierać źle ustawiony sprzęt, warto wziąć laptopa, szkła i pobyć u nich 2-3 godzinki i ustawić body pod własny gust. U mnie się sprawdziło...
Mój kolega - zawodowy fotograf - oddawał do naprawy 3-4 razy 70-200f2.8, bo się rozpadał. Robił nim dużo zdjęć, a szkło swoje lata miało. Mimo płacenia sporych rachunków szkło dalej się rozjeżdżało...
20D też nie porafili połatać, choć faktury wystawiali.
Skończyło się duuuużym zakupem. D3+70-200VR+24-70... Jest zadowolony.
Każdy powie, że ho ho jak się ma 30kzł to można kupić 1dm3, ale jak widać po informacjach z sieci, Canon cały czas ma problemy z AF w tej puszce i po PMA08 krążą plotki od VIP-ów, że Canon rozważa sprzętowy sposób na definitywne rozwiązanie problemu AF w 1dm3, czyli co 1dm3mkII???
Piszę to, gdyż wymiana 5d na body innej marki nie jest obecnie takim głupim pomysłem, choć serwis np. Nikona też do fajnych nie należy. Ale jaki serwis potrafi coś naprawić po fabryce?
Ja zmieniłem body na 40D, gdyż po cashbackach i obniżkach cen dopłacilem lekko ponad tysiaka i cieszę się nowszym body na gwarancjiAle gdybym miał więcej wolnych środków, to rozważyłbym d300 jako alternatywne body z całą konsekwencją wymiany systemu...
A serwis na Żytniej to wyłącznie ostateczność. Póki w ogóle sprzęt robi zdjęcia to do tego serwisu go nie zaniosę...