MMM szczerze Ci kibicuję. Załatw to w końcu pozytywnie. Bo przecież 5D kupuje się dla fotografowania a nie dla zacieśniania kontaktów z serwisem.
Powodzenia.
MMM szczerze Ci kibicuję. Załatw to w końcu pozytywnie. Bo przecież 5D kupuje się dla fotografowania a nie dla zacieśniania kontaktów z serwisem.
Powodzenia.
Tylko Canon. Po 30 latach uzbierało się tego sporo
Zobaczymy co będzie, jak odbiorę swojego stareńkiego 20D. Już mnie nerki bolą z nerwów ;-)
Po ostatnich doświadczeniach ja już tak nie zrobię. Kupiłem 5D właśnie bez wybierania i bez testowania na linijkach itp. Jak już się zorientowałem że jest do kalibracji to było za późno na zwrot do sklepu i teraz muszę użerać się od dwóch tygodni z serwisem. Kupno następnego aparatu rozpocznę właśnie od przetestowania i najprawdopodobniej to nie będzie produkt firmy Canon...
Niefajnie, niefajnie, ale się nie dziwię... Też jestem osobą po przejściach z 30D i ogromnym FF po serwisie. Tak jak kiedyś tu pisałem, nie odbierałem ICH kalibracji, tylko na miejscu, kazałem cofać, cofać, cofać aż uznałem, że jest OK.
To jedyna metoda. Zamiast tracić czas i w kółko odbierać źle ustawiony sprzęt, warto wziąć laptopa, szkła i pobyć u nich 2-3 godzinki i ustawić body pod własny gust. U mnie się sprawdziło...
Mój kolega - zawodowy fotograf - oddawał do naprawy 3-4 razy 70-200f2.8, bo się rozpadał. Robił nim dużo zdjęć, a szkło swoje lata miało. Mimo płacenia sporych rachunków szkło dalej się rozjeżdżało...
20D też nie porafili połatać, choć faktury wystawiali.
Skończyło się duuuużym zakupem. D3+70-200VR+24-70... Jest zadowolony.
Każdy powie, że ho ho jak się ma 30kzł to można kupić 1dm3, ale jak widać po informacjach z sieci, Canon cały czas ma problemy z AF w tej puszce i po PMA08 krążą plotki od VIP-ów, że Canon rozważa sprzętowy sposób na definitywne rozwiązanie problemu AF w 1dm3, czyli co 1dm3mkII???
Piszę to, gdyż wymiana 5d na body innej marki nie jest obecnie takim głupim pomysłem, choć serwis np. Nikona też do fajnych nie należy. Ale jaki serwis potrafi coś naprawić po fabryce?
Ja zmieniłem body na 40D, gdyż po cashbackach i obniżkach cen dopłacilem lekko ponad tysiaka i cieszę się nowszym body na gwarancjiAle gdybym miał więcej wolnych środków, to rozważyłbym d300 jako alternatywne body z całą konsekwencją wymiany systemu...
A serwis na Żytniej to wyłącznie ostateczność. Póki w ogóle sprzęt robi zdjęcia to do tego serwisu go nie zaniosę...
Ostatnio edytowane przez ErnestPierwszy ; 15-02-2008 o 11:14
Niestety polubownie się z nimi nie da tego załatwić. Jedyne co chcą dla mnie jeszcze zrobić to wydać opinię o tym że sprzęt jest wg nich prawidłowo skalibrowany.
Wyglada na to ze kalibracja jest trudna nawet dla serwisu w USA
http://www.fredmiranda.com/forum/topic/613412
Jakies 9 kg fotosprzętu i sporo chęci
Take nothing but pictures, leave nothing but footprints
Przed upływem gwarancji wysłałem swoje body na Żytnią w celu czyszczenia, przeglądu i kontroli AF. Wykonano darmowe czyszczenie matówki, matrycy, sprawdzono AF. Stwierdzono BF. Po konsultacji nie zezwoliłem na regulację w body, serwisant próbował namówić mnie jeszcze na odesłanie szkieł do regulacji z body.
Dla czego nie zgodziłem się na regulację-ponieważ body idealnie ostrzy z moimi tele (nawet w trybie servo szybkie cele), stałkami i co najważniejsze dla mnie uwaga.... dandelionem M42 idealnie w punkt z F1,8 za każdym razem.
Jakby Zytnia wyregulował AF to wszędzie oprócz kita miałbym FF. Dodam, że sprawa dotyczy 350D. Coś jest nie tak z serwisem Canon Polska w temacie kalibracji AF. Proponuję strajk przed siedzibą na Zytniej.![]()