Witam wszystkich to mój pierwszy post na forum:smile:
Mam taką sprawe:
Dostałem dzis w końcu mojego Canona S2, z racji że zamówione akumulatorki jeszcze nie doszły do mnie, poleciałem do żabki, nakupiłem paluszków ( Gp, bo innych nie mieli ) wkładam 4 tak jak trzeba i.. po 10 min aparat mi się wyłączył i radośnie oznajmił : "wymień baterie".. to normalne ze na takich bateriach tak szybko pada? Nie miałem styczności z aparatami na zwykłe baterie więc wybaczcie moje pytanie :wink:
Pozdrawiam, Tomek.