Strona 4 z 9 PierwszyPierwszy ... 23456 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 83

Wątek: Olympus

  1. #31
    Obertroll Awatar Kolekcjoner
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    Pod Tatrami
    Posty
    18 776

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez CzłowiekZ Zobacz posta
    (....)
    Spawarka działa tylko jak masz podniesioną lampę wbudowaną, po podłączeniu lampy zewnętrznej już nie działa.
    Dzięki że tu jesteś i mi to mówisz ale ja umiem czytac instrukcję . Zresztą w E410 już to można wyłączyć.

    Olek sam się skazał na niszę i skoro im z tym dobrze to ok. Ciekawe jak długo Panas będzie chciał w tym uczestniczyć, bo to IMO kluczowa sprawa dla tego systemu.
    Dla mnie osobiście E3 to niewypał z tego powodu, że jest za duży i za ciężki. Gdyby był mniejszy i lżejszy to miałby szansę stać się przebojem rynkowym, a tak musi walczyć z innymi w niezbyt wygodnej pozycji.
    "Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
    Kapitan Wagner

  2. #32
    Początki nałogu Awatar MariuszM
    Dołączył
    Jul 2007
    Miasto
    Warszawa/Ursynów
    Wiek
    49
    Posty
    245

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez m_o_b_y Zobacz posta
    Nie miałem.
    Aha.
    To mógłbyś ustosunkować się do tego stwierdzenia:

    Cytat Zamieszczone przez m_o_b_y Zobacz posta
    Jeśłi chodzi o napęd SWD, to jest zdecydowanie gorszy od USM, co ma odbicie w szybkości i precyzji działania.
    Cytat Zamieszczone przez m_o_b_y Zobacz posta
    Mnie najbardziej dokuczała owa niszowość marki: do Canona wszyscy produkują wszystko, a do Olka prawie nikt i nic. Dopiero ostatnio przybyło trochę szkieł firm trzecich.
    E410 byłby fajny, jako drugi, mniejszy aparat, ale niestety, jeden z najlepszych kitowych obiektywów - 14-45 - został zastąpiony nowym, gorszym.
    Nie będę już pytał, czy miałeś 14-42, bo zapewne nie...
    Niszowość Olka to dla jednych wada, a dla innych zaleta. Może dlatego niektórzy ludzie kochają Alfę Romeo.
    W każdym razie wolałbym poważniejsze argumenty za Canonem niż tylko "niszowość" i przepisywanie zasłyszanych od "Wujka Henia" opinii.

    W 2007 r. na Gubałówce w Zakopcu widziałem ciekawą scenę. Dużą grupę pstrykaczy z najtańszymi Nikonami/Canonami i przypiętymi kitami przyćmił jeden Japończyk. Przyszedł z dużą torbą z logo E-Systemu. W środku miał kilka, na oko, topowych szkieł Olka oraz E-1. Zrobił chłop wrażenie na wszystkich, mimo że miał niszowy sprzęt, który jest dla ciebie za kiepski.
    Biegam, bo lubię

  3. #33
    Pełne uzależnienie Awatar atsf
    Dołączył
    Jul 2007
    Miasto
    Lublin
    Posty
    4 992

    Domyślnie

    Trzeba uwzględnić jeszcze taką rzecz: założenia systemu 4/3 są takie, że nie ma w nim problemu z zastosowaniem matrycy kwadratowej. System to przewiduje i to może być as w rękawie na przyszłe czasy. Wyobraźcie sobie matrycę o obu bokach równych lub nawet większych od dłuższego boku obecnej 4/3. Diabli wiedzą, ile obecne szkła do tego systemu mają zapasu na krycie kadru? Może już są do czegoś takiego dostosowane i nagle użytkownik uzyska za friko krótsze ogniskowe nie wymieniając szkieł? I ten brak problemu z pionowym kadrem, żadnych gripów czy wygibusów:-D
    Poza tym: testy E410 powaliły na kolana i gościa na dpreview, i na fotopolis, bo pod względem szumów aparacik nie odbiega od Canona 450D, a zdjęcie prosto z pieca ma fantastyczną ostrość, przy czym nie jest rażąco przeostrzone. W E510 to popsuli celowo, aby zostawić użytkownikowi większy zakres swobody w ostrzeniu zdjęć, i aparat największy stopien wyostrzenia ma taki, jak E-410 najmniejszy.

    Olympus słynie także ze świetnego oddania kolorów, a już zdecydowanie doskonale oddaje kolor skóry. I nie chodzi tu o pomiary w laboratorium, ale o percepcyjną ocenę zdjęcia.

    Następna sprawą jest bardzo szeroki zakres ustawień użytkownika i regulacji np. balansu bieli w stopniach Kelvina, oraz ergonomia i bardzo staranne wykonanie korpusu z dobrych materiałów. Olki nie wyglądają badziewnie, elementow sterujących jest dużo i wygodnie rozmieszczonych.

    Kitowe obiektywy do Olka i tak są najlepsze wśród wszystkich kitowych, zwłaszcza pod względem winietowania, rozkładu ostrości i aberracji chromatycznych. Mają także przyjemny bokeh, a sprawy pod światło- no cóż, z tym bywa różnie, ale czy robienie zdjęć pod światło to jest jakaś polska norma i patriotyczny obowiązek?

    Celownik nie jest mniejszy, niż w Canonie 450D. Ma tylko inne proporcje i dłuższy bok jest krótszy od dłuższego boku w Canonie, stąd złudzenie mniejszego celownika. Ale Olympus produkuje też soczewkę powiększającą obraz w celowniku o 20% i to daje bardzo dobry efekt. Zdradzę tajemnicę: ta soczewka pasuje do wszystkich Canonów, a celownik 450D wygląda wtedy jak w 40D, w 5D człowiek ma wrażenie, że wrócił w lata poczciwego analogu z lat 80-tych. Soczewka ma gumę dookoła, więc jest komfortowa w eksploatacji. Jedyna wada: niski punkt oczny, prawie zerowy. Cena około 120-140 zł.

  4. #34
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Nov 2006
    Miasto
    Kraków
    Posty
    1 872

    Domyślnie

    atsf, dzięki za fajnego i bardzo budującego maila. Kwadratowa matryca... już mi się podoba.

    Pzdr.

    I.

  5. #35
    Obertroll Awatar Kolekcjoner
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    Pod Tatrami
    Posty
    18 776

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
    (....)
    Poza tym: testy E410 powaliły na kolana i gościa na dpreview, i na fotopolis, bo pod względem szumów aparacik nie odbiega od Canona 450D, a zdjęcie prosto z pieca ma fantastyczną ostrość, przy czym nie jest rażąco przeostrzone. W E510 to popsuli celowo, aby zostawić użytkownikowi większy zakres swobody w ostrzeniu zdjęć, i aparat największy stopien wyostrzenia ma taki, jak E-410 najmniejszy.

    Olympus słynie także ze świetnego oddania kolorów, a już zdecydowanie doskonale oddaje kolor skóry. I nie chodzi tu o pomiary w laboratorium, ale o percepcyjną ocenę zdjęcia.

    Następna sprawą jest bardzo szeroki zakres ustawień użytkownika i regulacji np. balansu bieli w stopniach Kelvina, oraz ergonomia i bardzo staranne wykonanie korpusu z dobrych materiałów. Olki nie wyglądają badziewnie, elementow sterujących jest dużo i wygodnie rozmieszczonych.

    Kitowe obiektywy do Olka i tak są najlepsze wśród wszystkich kitowych, zwłaszcza pod względem winietowania, rozkładu ostrości i aberracji chromatycznych. Mają także przyjemny bokeh, a sprawy pod światło- no cóż, z tym bywa różnie, ale czy robienie zdjęć pod światło to jest jakaś polska norma i patriotyczny obowiązek?

    Celownik nie jest mniejszy, niż w Canonie 450D. Ma tylko inne proporcje i dłuższy bok jest krótszy od dłuższego boku w Canonie, stąd złudzenie mniejszego celownika. Ale Olympus produkuje też soczewkę powiększającą obraz w celowniku o 20% i to daje bardzo dobry efekt. Zdradzę tajemnicę: ta soczewka pasuje do wszystkich Canonów, a celownik 450D wygląda wtedy jak w 40D, w 5D człowiek ma wrażenie, że wrócił w lata poczciwego analogu z lat 80-tych. Soczewka ma gumę dookoła, więc jest komfortowa w eksploatacji. Jedyna wada: niski punkt oczny, prawie zerowy. Cena około 120-140 zł.
    Czemu mam wrażenie, że cały czas chodziło Ci o Canona 400D, a nie 450D ?

    Co do oddania kolorów to IMHO takie bajanie. Wszystko zależy od umiejętności użyszkodnika . Słyszałem już tyle teorii na ten temat, a większość dobrych zdjęć /technicznie/ potwierdza tylko jedno - po za na prawdę kilkoma konstrukcjami (odbiegającymi wyraźnie na plus albo na minus) efekty jakie się uzyskuje z różnych puszek są nie do odróżnienia. Ciekawe ilu z tych co piszą, że widzą jakieś różnice potrafiłoby bezbłędnie określić w ślepym teście, którą puszką było robione dane zdjęcie?
    Ostatnio edytowane przez Kolekcjoner ; 06-02-2008 o 22:10
    "Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
    Kapitan Wagner

  6. #36
    Pełne uzależnienie Awatar m_o_b_y
    Dołączył
    Jul 2007
    Miasto
    Wa-wa
    Posty
    1 095

    Domyślnie

    [QUOTE=MariuszM;425172]
    Nie będę już pytał, czy miałeś 14-42, bo zapewne nie...

    [COLOR="red"] Trudno mieć wszystko. Oprócz własnego doświadczenia istnieją wyniki badań i opinie, których chyba nie raczysz czytywać, skoro tak bezkrytycznie chwalisz produkty firmy Olympus. Skądinąd rzadko chwalonej za wyjątkowej jakości produkty, o czym zresztą świadczy od zawsze niszowa pozycja tej firmy na rynku. Pewno nie bez powodu.

    Niszowość Olka to dla jednych wada, a dla innych zaleta. Może dlatego niektórzy ludzie kochają Alfę Romeo.

    Jedni kochają Alfę Romeo, a inni jej nie kupią za żadne skarby, bo wiedzą, co jest warta. Kupią mercedesa, albo audi, albo BMW

    W każdym razie wolałbym poważniejsze
    argumenty za Canonem niż tylko "niszowość" i przepisywanie zasłyszanych od "Wujka Henia" opinii.

    Niszowość bywa wystarczającym argumentem, aby jakichś niszowych produktów unikać.
    Szczególnie gdy się owe niszowe produkty poznało z autopsji.
    Za Canonem przemawia po prostu najwyższa jakość zdjęć i właśnie dlatego większość fotografów kupuje Canona, a nie Olympusa, czy inną niszową markę.
    Wśród profesjonalistów, oprócz sprzętu Canona, trudno znaleźć produkty innych firm, a na pewno prawie nigdy wyroby Olympusa.


    W 2007 r. na Gubałówce w Zakopcu widziałem ciekawą scenę. Dużą grupę pstrykaczy z najtańszymi Nikonami/Canonami i przypiętymi kitami przyćmił jeden Japończyk. Przyszedł z dużą torbą z logo E-Systemu. W środku miał kilka, na oko, topowych szkieł Olka oraz E-1. Zrobił chłop wrażenie na wszystkich, mimo że miał niszowy sprzęt, który jest dla ciebie za kiepski.
    Żałosna historia, w dodatku zupełnie bezsensowna, zapewne wymyślona ad hoc, dla dobra polemiki i dla "zrobienia wrażenia".

    Pozdrówka
    m_o_b_y
    --------------------------------------------------------
    Poszedłem w lewo, chociaż mogłem pójść i w prawo.
    Witold Gombrowicz

  7. #37
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jun 2005
    Miasto
    Poznań
    Posty
    3 608

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kolekcjoner Zobacz posta

    Co do oddania kolorów to IMHO takie bajanie.
    Dokładnie. Mam wrażenie, że w e-systemie jest więcej takich mitów, które pewnie można obalić. Np. o "cyfrowości" szkieł i jakościowej przewadze wynikającej z telecentryczności.

  8. #38
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Nov 2006
    Miasto
    Kraków
    Posty
    1 872

    Domyślnie

    Panowie, spokojnie.
    Ja śledzę z uwagą, jak rozwijają się produkty poszczególnych firm, bo intresuje mnie tzw. "postęp myśli technicznej" (choć jestem humanistą). Nie przywiązuję się do danej marki (dot. to też samochodów i sprzętu audio), jestem daleki od uznawania tej czy innej za "kultową". Im firmy bardziej będą się starać, poprawiać swoje produkty, tym lepiej dla nas konsumentów i artystów (mam nadzieję i że i tacy tutaj są). Każdy powinien wybierać produkt, który najbardziej mu odpowiada, ma najlepiej realizować jego założenia.
    Jeden z tych polarników, o którym wspominałem, powiedział w wywiadzie, że kupił E-300 wyłacznie z braku kasy. A pokazał naprawdę świetne foty.
    I o to chyba chodzi. Mieć plan, projekt, potem wybrać odpowiedni sprzęt i po prostu fotografować. Jeśli pokażesz dobre zdjecie, nikt nie spyta cie o to, czy zrobiłeś go Olkiem, czy Trabantem.
    Pzdr.

    I.

  9. #39
    Coś już napisał Awatar motoko
    Dołączył
    Feb 2007
    Miasto
    Westquarter / Szkocja
    Wiek
    50
    Posty
    89

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez m_o_b_y Zobacz posta
    Mnie najbardziej dokuczała owa niszowość marki: do Canona wszyscy produkują wszystko, a do Olka prawie nikt i nic. Dopiero ostatnio przybyło trochę szkieł firm trzecich.
    E410 byłby fajny, jako drugi, mniejszy aparat, ale niestety, jeden z najlepszych kitowych obiektywów - 14-45 - został zastąpiony nowym, gorszym.
    Pozdrówka
    Na mnie niszowość działała wprost przeciwnie: czułem się wyróżniony! ;-)
    Zawsze w tłumie ludzi z aparatami z żółtymi i czerwonymi paskami wzbudzałem zainteresowanie "trzysetką".
    Co do zalet Olka wymieniłbym jeszcze lepszą jakość wykonania korpusów "entry level". W wyższych kategoriach różnice są mniejsze, aczkolwiek aparatu tak pancernego jak E-1 można pozazdrościć. E-3 jeszcze w moje łapy nie wpadł więc nie oceniam.
    moby, ja powiem tak: do Canona produkują wszystko i to w sześciu odmianach i osiemnastu kolorach, do Olympusa tylko to co potrzebne.

    Temat FF/BF w Olympusie nie istnieje dlatego że NAPRAWDĘ jest bardzo mało jego przypadków. Mają chłopaki małą matrycę, mało szkieł, mało osprzętu to i kłopotów typowych dla innych marek mniej :-)

    Ja swojego E-300 też kupiłem ze względu na cenę (koleś dostał za uszkodzonego C-Olympusa 8080 ale nie chciał takiej dużej puszki i sprzedał) oraz na świetne wspomnienia po Olku C-5050. Po pozbyciu się kit-a i "uzbrojeniu" aparatu w Zuiko 14-54 byłem w siódmym niebie. Kolega z 350d spoglądał z zazdrością. Teraz dzięki (a raczej przez) koledze mam Canona i nie płaczę. Aparat to tylko aparat, ale życzę Olympusowi jak najlepiej, bo dzięki niemu mamy teraz LiveView i odkurzacz w każdej szanującej się lustrzance.
    I cyfra i analog...

  10. #40
    Pełne uzależnienie Awatar m_o_b_y
    Dołączył
    Jul 2007
    Miasto
    Wa-wa
    Posty
    1 095

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez motoko Zobacz posta
    Na mnie niszowość działała wprost przeciwnie: czułem się wyróżniony! ;-)
    Zawsze w tłumie ludzi z aparatami z żółtymi i czerwonymi paskami wzbudzałem zainteresowanie "trzysetką".
    Co do zalet Olka wymieniłbym jeszcze lepszą jakość wykonania korpusów "entry level". W wyższych kategoriach różnice są mniejsze, aczkolwiek aparatu tak pancernego jak E-1 można pozazdrościć. E-3 jeszcze w moje łapy nie wpadł więc nie oceniam.
    moby, ja powiem tak: do Canona produkują wszystko i to w sześciu odmianach i osiemnastu kolorach, do Olympusa tylko to co potrzebne.

    Temat FF/BF w Olympusie nie istnieje dlatego że NAPRAWDĘ jest bardzo mało jego przypadków. Mają chłopaki małą matrycę, mało szkieł, mało osprzętu to i kłopotów typowych dla innych marek mniej :-)

    Ja swojego E-300 też kupiłem ze względu na cenę (koleś dostał za uszkodzonego C-Olympusa 8080 ale nie chciał takiej dużej puszki i sprzedał) oraz na świetne wspomnienia po Olku C-5050. Po pozbyciu się kit-a i "uzbrojeniu" aparatu w Zuiko 14-54 byłem w siódmym niebie. Kolega z 350d spoglądał z zazdrością. Teraz dzięki (a raczej przez) koledze mam Canona i nie płaczę. Aparat to tylko aparat, ale życzę Olympusowi jak najlepiej, bo dzięki niemu mamy teraz LiveView i odkurzacz w każdej szanującej się lustrzance.
    To mamy różne doświadczenia, bo ja z niemałym trudem - i nie szczędząc kosztów - zmieniłem system i jestem z tego baaaardzo zadowolony.
    Przez sympatię do Olka, do którego trafiłem przez przypadek i przez pomyłkę, myślałem o zakupie E410, jako drugiego aparatu, ale niestety Olek poszedł drogą konkurencji i dobry kit 14-45 zastąpił podobnym do kita Canona bardzo kiepskim i plastikowym 14-42. Teraz sprzedaje to cudo znacznie taniej, ale nie wiadomo, czy per saldo obroty mu wzrosły.
    Myślę, że system 4/3 nie ma większych szans na przyszłość, bo ma zbyt wiele wad i chyba nawet Leica tu nic nie pomoże.
    Pozdrówka
    m_o_b_y
    --------------------------------------------------------
    Poszedłem w lewo, chociaż mogłem pójść i w prawo.
    Witold Gombrowicz

Strona 4 z 9 PierwszyPierwszy ... 23456 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •