Czy to nie jest objaw jakiegoś rodzaju fanatyzmu ???
Jedyna słuszna marka, jedyny słuszny format, jedyny słuszny USM, L only...
To jest po prostu śmieszne.
I żeby nie było... OM nie ma wiele wspólnego z E (choć chciałbym mieć też Pen'a, analogowego prekursora half-frame i porro-mirror), więc wypowiadam się zupełnie obiektywnie, nie stojąc po żadnej ze stron.