Po tych wypowiedziach wnioskuję, że kolega nigdy nie miał styczności z puszkami serii xxD a jak się nie ma wiedzy ani doświadczenia to lepiej sie nie wypowiadac...
ad.1 co za bzdura... Może i fakt w części wypadków tak będzie jeżeli będziemy pracowac w "łatwych" warunkach to pewnie tak. Dla małych wydruków, netu czy oglądania na monitorze owszem. Zabawa zaczyna sie wraz ze zrostem "trudności" warunków oświetleniowych. Wysokie ISO w 350D i 400D to jest kasza i tyle, choc w 400 jest lepiej. Dodatkowo wraz ze wzrostem wielkości wydruków jakośc spada. Sprawnośc AFa to różnica niebo a ziemia.
ad.2, 3 i 4 Nie chodzi o samą wielkośc ale o całośc wykonania. Plastiki w 350D i 400D pozostawiają wiele do życzenia. Moja stara 300D jest lepiej wykonana... Bardziej zwarta. Dodatkowo brak okleiny w przypadku pocenia się rąk ślizgają sie one po body... Wiadomo magnez jest bardziej odporny od plastiku na uderzenia itp. a zdarzają się różne rzeczy. Powiem też, że ja również nie mam dużych rąk a jednak wystający mały palec w xxxD mnie wnerwia. Dodatkowo w xxD lepiej mi leżay palec na samym spuście chociaż tutaj to jest akurat kwestia czysto subiektywna. Ale ergonomia też jest dużo lepsza. Wizjre no i kółko rządzą :-D Koledze proponuje ze 2,3 godzinki focenia np. latem w upale(chociaż tu muszę powiedziec, że srebrne nie grzejące się body jest atutem ale ślizgające się łapy po całym body są bardziej wnerwiające :-P ) albo w jakiś ciemnych warunkach xxD założę sie, że z niechęcią a co najmniej żalem tudzież łezką w oku wrócisz do 350tki.