witam wszystkich onanistów :-) (żartuję)
warto pamiętać (a dowiedziałem się tego tutaj na forum - dziękuję), że
punkt AF to nie jest to co widać w wizjerze aparatu. Ta czerwona kropka
która robi "pip" jak się ustawi ostrość jest znacznie mniejsza od punktu AF który faktycznie łapie ostrość - więc robiąc test na miarce jak powyżej to często auto focus może się po prostu mylić, a nie ma wcale FF/BF..
dotyczy to zwłaszcza sytuacji, gdy robisz zdjęcie drobnych elementów umiejscowionych bardzo blisko siebie - zdaje się że ustawione jest na dany punkt ale AF trafił w inny - bo tak mu się podobało (większe pole pamiaru).
Sprawdziłem to - gdy celowałem punktem AF w mocny, kontrastowy obiekt to AF się nie mylił zazwyczaj, natomiast robiąc test linijkowy mylił się często.
Wniosek jest taki - testy linijkowe można o kant tyłka potłuc...