Cytat Zamieszczone przez McKane
Eee tam utarlo sie ze jak karta do grafiki to musi byc Matrox. Miales taka karte kiedykolwiek ?
Nic nie usprawiedliwia jej ceny moim zdaniem. Nawet kiepskie sterowniki zawsze wydawali z ktorymi co troche byly jakies problemy o akceleracji w grach nie wspominajac.
Zgadzam się z powyższym (jako były posiadacz Matroxa G550 i wyżej wspominanego Samsunga 959NF). Rzeczywiście karta generuje bardzo dobrej jakości obraz, ale wcale nie zdecydowanie lepszy od całej reszty (Nvidia, ATI). Kilka lat temu to i owszem - różnica była znaczna. Na szczęście pozostali producenci powoli dogonili Matroxa pod tym względem - najpierw ATI a ostatnio NV. A ceny kart Matroxa są po prostu chore w stosunku do możliwości, driverów, supportu itp.

Cytat Zamieszczone przez Tomasz Golinski
Nie jarzę. Geek solarisowy poleca maka? :-?
Ano. "Geek systemowy" w tym sensie, że nie podoba mi się Linux jako w sumie zlepek kilku kawałków, bez żadnej spójnej koncepcji, dokumentacji, supportu itp. i jako takiego nie użyłbym go do poważnych zastosowań. Solaris jest bardziej "admin friendly" w sytuacji awaryjnej.

Natomiast do domu to co innego - to ma po prostu działać. Wyrosłem już z dłubania w konfigach, kompilacji paczek (a przez ładnych parę lat moim podstawowym systemem był Linux from Scratch!). W tej chwili chyba bym nawet i za Windowsa zapłacił, gdybym wiedział, że nie będę bał sie podłączyć go do sieci I dlatego produkty Apple wydają mi się "tym o co chodzi".

Cytat Zamieszczone przez kongi
pewno jest zachwycony technologią Power jak wszyscy
Ani trochę. Hardware generalnie mam w nosie (choć nie powiem, Powerbooki ładne są ;-) ). Gdyby mi ktoś zrobił pełny port OSX, z supportem, driverami do wszystkiego itp. na moją toshibę, to chętnie bym zapłacił za taki system nawet i pół ceny powerbooka.

Cytat Zamieszczone przez kongi
aczkolwiek jeśli sie nie myle, to slowarisa nie ma na power
I nie ma być i nigdy nie będzie. W sumie to nawet wersja x86 jest raczej "proof of the concept" niż powszechnie używanym standardem. To nie jest system do zabawy w domu, ale do poważnych zastosowań, gdzie jedna maszyna kosztuje tyle co kilkadziesiąt+ domowych pecetów. I wielu z rozwiązań w nim (czy w serwerach Suna) zawartych prawdopodobnie nigdy w Linuxie na pececie nie zobaczymy - nie dlatego, że się nie da, ale właśnie dlatego, że to ma być z założenia system dla dłubaczy.