Propi już zaciera ręce na reklamę, w ,,giełdzie'' nie może opchnąć tamrona, a takie fajne szkiełko. Ale naród nie wie, co dobre.
Propi już zaciera ręce na reklamę, w ,,giełdzie'' nie może opchnąć tamrona, a takie fajne szkiełko. Ale naród nie wie, co dobre.
No fajnie, ale ja chcę zobaczyć zdjęcia na których narożniki obrazu są w głębi ostrości bo na podstawie tych to niewiele można powiedzieć.
1:0 dla Canona przy 35mm @ f 2.8 8)
(znaczy chodzi o to że Tamron nie oferuje 2.8 przy 35mm, jakoś wolę zoomy o stałym świetle, tym bardziej gdy chodzi o tak ważne 2.8 ).
Kolorki w Lce lepsiejsze.
Byłbym wdzięczny - jakbyś zrobił coś takiego T 17-35 i C 17-40.![]()
5D + L
Mam tego Tamrona i jest to bardzo dobry obiektyw..Jedyne mankamenty jaki mogłbym wymienic to glosny AF i lekko wolniejszy niz L ..
Jakiej produkcji masz to szkło ? Z tego , co zdążyłem zauważyć, są 2 wersje. Poprzednie wszystkie, które miałem miały dużo większą winietę z prawej strony na pełnej klatce i chyba głośniejszy AF.
Te, które teraz mam są made in Japan, AF jest cichy (na poziomie 28-75) a winieta jest dużo bardziej akceptowalna (co widać na zdjęciach).
PS. Niestety nie mam zadnego 17-40...
Jeśli ktoś robi landszafty i wymaga ostrości w całym kadrze, to nawet 16-35 go ni zadowoli. Do reportaży Tamron jest bardzo dobrą tanią altermatywą do 5D.
Więcej powiem w niedziele, bo jutro będę nim m.in. robił ślub
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Żeby nie wyglądało to tak, że zachwalam tamrona pod niebiosa, to taka mała konkluzja. Jak ktoś chce zainwestować i kupić jedno dore szkło, to warto kupić 16-35. Jest lepsza mechanicznie, mniej winietuje i ma ostrzejsze rogi. Ale jeśli ma się już jakieś stałki, typu 24 a zwłaszcza 35 L i brakuje czegoś na szeroki kąt, to Tamron będzie odpowiedni. Zwłaszcza do pełnej klatki, gdzie wyboru zbytnio nie ma wśród niezależnych producentów.
Ostatnio edytowane przez Cichy ; 01-02-2008 o 23:28 Powód: Automerged Doublepost
O obiektywach wiem prawie wszystko
Mam T17-35 i jestem naprawdę zadowolony, szczególnie patrząc na cenę. Jednak 1:0 dla tamiego to zdecydowane przegięcie ;-) Może na pierwszy rzut oka dużej różnicy nie widać, to jednak diabeł tkwi w szczegółach, które L-ka ma lepiej dopracowane (np. mechanika). No i przede wszystkim 2.8 na 35mm. Niby nic, ale zdarzyło mi się, że bardzo by się przydało...
Cóż, ale za cenę L-ki można kupić 4 tamrony...Ja (jako, że nie zarabiam na zdjęciach) osobiście wolę różnicę zainwestować w stałki.
Każdy kilogram obywatela z wyższym wykształceniem szczególnym dobrem narodu!
Nie mial bym odwagi zlac sie z demonstracja albo zamiszkami (lub czym kolwiek bardziej dynamicznym niz zapasy slimakow) z tamronem - jest plastikowy i wooolny. To co ja cenie w canonie to szybkosc, jasnosc, odwzorowanie kolorow, pancernosc i szybkosc. Co by nie bylo nie jest to obiektyw przeznaczony stricte do fotografowania tablic i cegiel (lub jak kto woli packshotow) tylko dla reporterow.
bez urazy, ale na podsatawie takich sampli to za duzo nie mozna powiedziec...
Proponuje jakies zdjecia na nieskonczonosci (miasto, widoczek) zeby mozna ocenic ostrosc w calym kadrze.