Heh tak patrzę i czasami nie rozumiem ludzi.(w końcu nie musze) Czy ktokolwiek miał taki dylemat moralny i ciagłe mysli w głowie co by było gdybym miał...łatwo jest pisac zapomnij. Tego sie nie da tak łatwo zapomnieć i nie mysleć.

No to mamy pytanie, co sprawia większą radość: sprzęt, czy zdjęcia nim robione? Że sprzęt cieszy rozumiem, sam każdy kolejny dodatek dobrze wypieściłem przed użyciem ale za 2000 to można mieć chyba więcej radości
Tutaj sie zgodze.To zalezy tylko i wyłącznie od osoby ktora sie boryka z takim problemem.