A tutaj artykul z Chip'a.
http://www.chip.pl/arts/archiwum/n/articlear_85722.html

To jest banalna przerobka... Z minimalnymi zdolnosciami i podstawowymi narzedziami mozna zrobic to samemu... Jesli nie to wszedzie sa ludzie ktorzy sie babraja takimi sprawami i da sie to tanio zalatwic... Napewno taniej jak pozniej serwis Canon'a.

Nie kazdy swieci lampa tak samo... To ze jednemu 14V bedzie dzialac i bo blysnie sobie 5 razy u cioci dwa razy do roku nie znaczy ze drugiemu ktory machnie jednego wieczora 150 razy nie padnie... "Nie powinno" uszkodzic a "napewno" nie uszkodzi to tak troche daleko... To nie jest tani sprzet gdzie sobie mozna wziac lutownice i naprawic w domu... Gdyby to byl stary duzy wzmacniacz to prosze bardzo... Tam sie swietnie nagina limity i wyciska ile sie da... Ale EOS to troche drozsza zabawka i trudniej naprawialna przedewszystkim...