No zgadza sie, ale skoro i tak trzeba dawac koretke dla TTL'a, to mozna rownie dobrze wyregulowac recznie moc blysku. O ile jeszcze w przypadku jednej lampy mozna zdac sie na TTL i to co on uwaza za odpowiedni efetkt na zdjeciu, ale w przypadku kilku i tak trzeba regulowac, korygowac itp...
Argument z tym ze nie trzeba chodzic do lamp do mnie nie trafia bo i tak czasem trzeba je troche przesunac, poprawic i ruszyc do nich tylek. W jakis szczegolnych sytuacjach kiedy trzeba na szybko zmienic moc blysku, wystarczy np podniesc/zmniejszyc ISO lub przyslone i po klopocie.
Dla sceptykow: tak wiem, zmieni sie GO, albo bedziemy mieli swiadomosc niewidzialnych golym okiem szumow na zdjeciu, ale po raz kolejny w takim razie wracamy do tego ze jesli chce sie blyskac i miec takie zdjecie jakie zamierzamy zrobic to lamp uzywa sie w trybie manualnym a nie w TTL'u ktory nie wie co nam w glowie siedzi.
Tak ze moim zdaniem lepiej kase zainwestowac w kilka nawet najbardziej chinskich lamp i tanie wyzwalacze, niz wydawac wiecej kasy na wyzwalacze a potem nie miec czym blyskac. No chyba ze ktos ma jakies bardzo specyficzne potrzeby do ktorych TTL jest mu niezbedny. Z mojego malego doswiadczenia wynika ze zupelnie mi go nie brakuje w czasie zabawy z blyskamniem (jesli oczywiscie nie mam lampy na aparacie)