To, że błysk studyjnych chińczyków jest tak długi, że wystarcza do pokrycia przebiegu lamelek poniżej x-synch to powszechnie wiadomo. Zastanawiam się jednak jak wygląda taki czas błysku w chińskich systemówkach. Patrząc na drugi przykład Grześka widać, że czas wygaszania jest na tyle długi aby pokryć przynajmniej połowę przebiegu. Ciekawie by wyglądało takie zestawienie i dla hssowych błyskaczy było by bardzo przydatne.

Teoretycznie urządzenie do pomiaru można by zbudować za pomocą minijacka i fotorezystora a później nagrać światło za pomocą Audacity jak zwykły dźwięk. Wiem, że gdzieś był właśnie taki przykład, choć był używany do zupełnie czegoś innego(bodaj zdalnej kontroli przez błysk). Jak będę miał trochę czasu i chęci to zrobię tak na przykładzie moich lamp. Na chłopski rozum powinno się dać w ten sposób również pokazać wykres przebiegu światła hss, jednak myślę, że różnice mogą być na tyle minimalne, że fotorezystor za 1zł może ich nie wykryć i pokazać to jako ciągłą linię.