Pozwolę sobie na przestępstwo i wkleje okrojony post, napisany w innym temacie.
Upraszam miłosciwie panujących o lekki wymiar kary. Tutaj szybciej doczekam się pomocy, niz tam. A tam tez był napisany w prawidłowym kontekście.

Rzadko proszę o pomoc. Zwykle, kiedy już nie mam nadziei, a taka chwila własnie mnie naszła. Otóż:
Dorobiłem do lampy YN-460II gniazdo Jack, żeby móc podłaczyć odbiornik RF-602 po kabelku. Przeróbka polegała na równoległym wlutowaniu gniazda w przewody, które idą z PCB lampy do stopki. Kiedy zakładam odbiornik na stopkę lampy, wszystko pięknie się wyzwala. Kiedy podłączam kabelkiem, nie wyzwala się. Kabelek sprawny, odbiornik sprawny. Co ciekawe, zwarcie styków w dorobionym gnieździe wyzwala lampę, a podłaczenie tych samych styków do sanek odbiornika, nie wyzwala lampy.
Nie rozumiem, logika mi nie pracuje.

Gniazdo jest stereofoniczne, ale przerobiłem na monofoniczne poprzez zlutowanie ze sobą styków sygnałowych. Kabelek z odbiornika do lampy ma wtyk monofoniczny.

Co zrobić, jeśli da się, żeby wyzwolić lampę kabelkiem przez dodatkowe gniazdo. Co mogłem ewentualnie przeoczyć?