Przepraszam - ale informacji Canona "for USA consumer" nie uważam za wiarygodne.
Podczerwień jest niewidzialną częścią pasma - wystaczy popatrzeć na nadajnik dowolnego pilota TV. Natomiast w ST2 w i d a ć błysk - zza ciemnoczerwonej szybki. Jesli więc wystarczy źródło światła przesłonić ciemnoczerwoną szybką żeby zaliczyć to do podczerwieni - to ok. Wszystko działa w podczerwieni... Lampy główne błyskające białym palnikiem - też? A jak ktoś mysli że za ciemnoczerwonymi szybkami lamp kryje się tajemnicza podczerwień - no to powodzenia.
Przesłonięcie palnika ST2 ma za zadanie maksymalnie usunąć widoczność błysku - żeby nie było tak jak na pokazanych zdjęciach.
Metz który steruje lampami Canona nie twierdzi że coś robi w podczerwieni: daje ciemnoczerwoną przysłonkę na lampę i też to działa. I bez przysłonki - też działa.
Ok - ja wyłączam się już z dyskusji przepraszając za zamieszanie.
Chciałem tylko spróbować odmitologizować magiczną "podczerwień" w systemie bezprzewodowych lamp Canona; zrozumieć jak to działa.
Ale ostatecznie - nie ważne jak - ważne że działa :-)