Jeżeli można ja również podepnę się pod ten wątek.
Stoję przed przed decyzją budowy własnego zestawu do błyskania. Na tą chwile mam Metz 50 AF-1, dwa statywy (jeden Manfrotto drugi Quantuum Air), parasolkę (100), softbox (60), blendę, 2x RF-603. Do zabawy pożyczam dodatkowe lampki oraz wyzwalacze od znajomego. Z uwagi na to, że jestem zależny od niego (czasami potrzebujemy sprzętu w tym samym momencie) myślę o dokupieniu sprzętu tylko dla siebie.
Na pewno muszę kupić dodatkowy statyw (zapewne kolejnego Airâa) tak aby móc jednocześnie korzystać z blendy i parasolki i mieć jeszcze możliwość postawienia aparatu na statywie.
Problem jaki mnie najbardziej gnębi to lampy. Na pewno reporterskie z uwagi na to co potrzebuję i na co mnie stać. Na pewno Yongnuo (chyba, że jest inna ciekawa opcja). Na pewno 1-2 sztuki w najbliższym czasie kupowane w ratach. Kwestia czy zostać przy manualu czyli np.: YN-560III, YN-560IV czy myśleć o późniejszym korzystaniu z TTL czyli np.: YN-685 + YN 622
Kwestia płacić więcej teraz i mieć już TTL czy odpuścić, bo się nie przyda (do tej pory nie potrzebowałem)