Nikon ma w ofercie akcesoriów filtr zakładany na sanki, przepuszczający tylko podczerwień. Czujniki w lampach zdalnych są wrażliwe i na światło widzialne, i na podczerwień, więc "komendy" wysyłane przez taki filtr zostałyby odebrane przez lampę, ale światło widzialne ze sterownika nie brałoby udziału w naświetlaniu sceny. Podobno kawałek zaświetlonego filmu może pełnić rolę takiego filtru - ale nie można przykładać niczego bezpośrednio do palnika lampy, aby go nie uszkodzić.