no okay, okay, fakt, zgoda, macie rację - każdy ma swój próg akceptowalności, który jeszcze dodatkowo zmienia się w czasie. poza tym czasami po prostu trzeba pójść na jakieś kompromisy, by zrealizować zadanie.
no ale wiecie, bez takiego.... wyliczania jak moje, nie byłoby postępu.
czytasz mi w myślach.
i z pewnością za jakiś czas dokładnie tak będzie.![]()